Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio24.pl
Michał Szewczuk 26.08.2019

Witold Modzelewski: raport NIK potwierdza skuteczność PiS w ściąganiu podatku VAT

Profesor Witold Modzelewski potwierdza tezy raportu NIK dotyczącego poprawy ściągalności podatku VAT przez rząd Prawa i Sprawiedliwości. Raport został opisany przez "Dziennik Gazetę Prawną".

Raport Najwyższej Izby Kontroli opisany przez "Dziennik Gazetę Prawną" stwierdza jednoznacznie, że w latach 2007-2015 "nadzór Ministra Finansów był systematyczny, ale za mało skuteczny". Tymczasem, jak czytamy dalej, "rozwiązania przyjęte w latach 2016-2018 uszczelniły system podatkowy".

NIK: dopiero rozwiązania rządu PiS realnie uszczelniły system podatkowy
komisja_vat1200.jpg
NIK: dopiero rozwiązania rządu PiS realnie uszczelniły system podatkowy

Profesor Witold Modzelewski zgadza się z zasadniczą tezą raportu zwracając uwagę na to, że właśnie w zakresie nadzoru finansowego PiS poprawił efektywność systemu podatkowego.

Rząd PiS zmienił działania w zakresie nadzoru

Jak zwrócił uwagę profesor Witold Modzelewski, "efektywność fiskalna każdego systemu podatkowego zależy od kilku podstawowych czynników". Wśród nich wymienił jakość stanowionego prawa (przy czym podkreślił, że istotnym elementem jakości prawa jest to, czy napisano je na tyle kompleksowo, by nie można było łatwo się od niego uchylać).

Kolejnym elementem, na który zwrócił uwagę prof. Witold Modzelewski, jest kwestia nadzoru nad stosowaniem prawa przez wyznaczone do tego organy państwa. Trzecim czynnikiem wymienionym przez profesora jest sprawa proporcjonalności kar za naruszenie prawa podatkowego. Jak zauważył prof. Witold Modzelewski niewielkie kary w stosunku do korzyści uzyskiwanych przez tych, którzy wyłudzali VAT, nie odstraszały potencjalnych przestępców.

Rozmówca podkreślił, że NIK w swoim raporcie zwraca uwagę przede wszystkim na drugi z tych trzech elementów, to znaczy na nadzór. Za rządów Prawa i Sprawiedliwości właśnie na tym polu zmieniło się najwięcej, co zniechęciło także potencjalnych przyszłych przestępców do kolejnych wyłudzeń.

>>> [CZYTAJ TAKŻE] Witold Modzelewski: ograniczenie podatków może zmniejszyć emigrację zarobkową młodych

- Okres 2007-2015 - ja bardzo dobrze pamiętam ten czas - wtedy po prostu odrzucano myśl, że w ogóle coś się złego dzieje. Ówczesna narracja bagatelizowała, ba! odrzucała w ogóle istnienie jakichś zjawisk patologicznych. Miało to taki swój "sosik" w postaci, że - bardzo często używano tego argumentu - więcej pieniędzy zostaje w kieszeniach podatników - mówi prof. Witold Modzelewski.

- Mieliśmy coś w rodzaju przyzwolenia - dodaje. Podkreśla także, że nadzór oczywiście istniał, bo rząd PO-PSL przejął pewne istniejące mechanizmy, jednak ich nie doskonalono.

PiS uszczelnił system podatkowy dzięki instrumentom odziedziczonym po PO-PSL?

Raport Najwyższej Izby Kontroli dla "Dziennika Gazety Prawnej" skomentowała była wiceminister finansów, obecnie posłanka PO-KO Izabela Leszczyna. Polityk stwierdziła, że uszczelnienie systemu podatkowego, którym PiS się obecnie chwali, wynika z rozwiązań, które wprowadzono pod koniec kadencji rządu PO-PSL.

Profesor Witold Modzelewski nie zgadza się z tym twierdząc, że m.in. wymieniany przez posłankę Leszczynę jednolity plik kontrolny nie niósł za sobą żadnych skutków dla poprawienia ściągalności VAT-u.

>>> [CZYTAJ RÓWNIEŻ] Przesłuchania przed komisją ds. VAT. Publicysta: brakuje "pociągnięcia" kogoś za rękę

- To jest po prostu nieprawda. Pani poseł Leszczyna była wiceministrem finansów, więc nie jest tu obiektywnym ekspertem, który w tej sprawie ocenia istniejące rozwiązania, tylko po prostu jest to jakaś linia obrony działań, za które przecież ponosi w tym czy innym zakresie odpowiedzialność - podkreślił prawnik.

Jednolity plik kontrolny nieskuteczny

 - Co to jest jednolity plik kontrolny na żądanie? To jest po prostu przedstawienie na żądanie władzy określonych informacji. Czyli nie ma żadnego wynalazku o szczególnym znaczeniu, to jest po prostu jedna z informacji przekazywanych na żądanie władzy. I to, co zostawili poprzednicy, to jest nałożenie obowiązku na podatników, aby oni na żądanie władzy mogli przedstawiać określone informacje, informacje dotyczące w przypadku VAT-u przede wszystkim faktur - wytłumaczył profesor Witold Modzelewski.

Podkreślił także, że sam mechanizm JPK wykorzystywany jest przez władze w sposób marginalny, najczęściej bowiem w sytuacjach, w których już są uzasadnione podejrzenia co do popełnianych przestępstw. Tym samym samo JPK daje niewiele, jeśli nie działa skutecznie nadzór i nie zaprzecza się informacjom o wyłudzeniach VAT-u.

Czym jest luka VAT-owska?

Pojęcie, tak często pojawiające się w mediach ze względu na działania sejmowej komisji śledczej ds. wyłudzeń podatku VAT, jest dla wielu osób mało zrozumiałe. Dlatego też profesor Witold Modzelewski wytłumaczył, co rozumieć należy przez pojęcie luki VAT-owskiej.

W przypadku każdego podatku na podstawie danych można mierzyć, ile powinno go wpłynąć do budżetu państwa. W przypadku podatku VAT dochodzi jeszcze kwestia jego zwrotów. Zatem dochód budżetu z tego podatku to saldo między przychodami z VAT-u, a zwrotami.

- Luka (tzw. mała luka) polega na tym: mamy określony stan prawny, z niego wynika potencjalne zobowiązanie [...], różnica między poziomem potencjalnym a tym kasowym nazywamy luką podatkową - wytłumaczył prof.  Witold Modzelewski.

>>> [ZOBACZ TAKŻE] Witold Modzelewski: niektórych urzędników przerosła walka z wyłudzeniami VAT

Zaznaczył, że w przypadku podatku VAT zawsze jest pewna luka, ponieważ potencjalne zobowiązanie jest szacowane, tymczasem część podatników nie jest w stanie zapłacić podatku bo ich nie stać, ich biznes upada czy też umrą. Jak stwierdził profesor kiedy luka kształtuje się na poziomie 2-3 nawet do 5 pkt. proc., uznaje się to za stan normalny.

- Natomiast jeśli ta różnica sięga kilkudziesięciu procent, a przecież szacowana była nawet na ponad 1/4 - czyli co czwarta złotówka nie wpływała do budżetu - to znaczy, że stan, który był, był stanem zagrożenia bytu państwa - podkreślił prawnik.

jmo