Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Jarosław Krawędkowski 04.09.2019

Polskie koleje z nową perspektywą: miliardy złotych na nowe trasy, nowoczesne dworce, wygoda pasażerów

O nowym podejściu do komunikacji zbiorowej – w tym kolejowej, gdzie liczy się przede wszystkim wygoda pasażera, a nie tylko zysk, a także rozbudowa tras i unowocześnienie dworców kolejowych, rozmawiano podczas krynickiego Forum Ekonomicznego. To sprawia, że rozwój polskich „dróg żelaznych” wpisuje się we wzrost gospodarczy i służy krajowym firmom.

Jak podkreślał prezes PKP SA Krzysztof Mamiński, dworce kolejowe mają spełniać oczekiwania klientów. - Odchodzimy od modelu, w którym przy dworcach powstawały duże obiekty handlowe, gdzie przez 40 minut szuka się kasy biletowej, mówił prezes narodowego przewoźnika.

1,5 mld zł na budowę nowych i odnowienie starych dworców

Stąd, mówiąc o zaawansowaniu Programu Inwestycji Dworcowych na lata 2016–2023, przypomniał, że obejmuje on ok. 200 dworców, które zostaną odnowione lub zbudowane na nowo za ok. 1,5 mld zł.

- To duża kwota - w dużej części budżet Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko, ale też budżet państwa i środki własne PKP SA. Z tych 200 dworców 105 to obiekty zabytkowe, które będą przywracane do swojej świetności - wskazał Mamiński.

- Nie tak dawno, bo w ub. tygodniu podpisywaliśmy umowę na remont i modernizację dworca głównego w Gdańsku - przypomniał akcentując, że to największa inwestycja dworcowa ostatnich lat, o wartości ok. 100 mln zł.

40 nowych dworców systemowych – z najnowocześniejszymi rozwiązaniami służącymi środowisku

Powstanie też 40 nowych tzw. dworców systemowych, które będą „nową jakością, nową marką kolejową”. Według Mamińskiego wykorzystane w nich zostaną wszelkie dostępne nowoczesne źródła energii, jak instalacje fotowoltaiczne, pompy ciepła, instalacje tzw. szarej wody odzyskiwanej z deszczówki.

Dworzec z funkcjami społecznymi

- Dworce zabytkowe, jak i dworce nowoczesne, przede wszystkim mają spełniać oczekiwania klientów. To wydawałoby się oczywistość, ale nowa formuła, bo rozpoczynając każdy proces projektowania odbywamy tzw. warsztaty kreatywne, czyli spotykamy się z klientami, którzy mówią, co oprócz typowej obsługi klienta, czyli kas, poczekalni, powinno się jeszcze na tych dworcach znaleźć - wyjaśniał prezes.


Dzięki temu w ramach programu powstaną dworce, np. z pokojami dla matek z dziećmi, poczekalniami, miejscami lokalnych imprez kulturalnych. „Po prostu dworzec ma być miejscem, które żyje, na który chętnie się przychodzi” - mówił Mamiński. „Już dziś zapraszam, kilkanaście dworców oddanych – warto to zobaczyć” - dodał.

Handel nie będzie już najważniejszy na dworcach kolejowych

Zapewnił przy tym, że PKP SA chce odwrócić tendencję, w której przy dworcach powstawały duże obiekty handlowe, „w których poświęca się 40 minut na znalezienie kasy”.

„Takie modele niestety były, a to nie tak: dworzec powinien mieścić jego funkcje, i to, co danej społeczności jest potrzebne: jeżeli będzie to centrum handlowe, to tak, jeżeli kawiarnie, restauracje, to to chcemy robić” - podkreślił.

Nowa formuła budowy „dróg żelaznych”

Z kolei wiceminister infrastruktury Andrzej Bittel, zapowiedział podczas Forum w Krynicy nową formułę inwestycji związanych z trasami kolejowymi.

 - Na początek nowej unijnej perspektywy finansowej chcemy mieć pakiet kolejowych projektów infrastrukturalnych w formule buduj, by uniknąć potencjalnego tąpnięcia na rynku – zasygnalizował w Krynicy-Zdroju.

Synergia między rozwojem gospodarczym, a rozbudową „żelaznych dróg”

Wiceszef MI odpowiedzialny m.in. za kolej, odpowiadając na pytanie, czy to kolej jest beneficjentem wzrostu gospodarczego, czy też może kolej ten wzrost pobudza uznał, że występuje tu efekt synergii.

- Tutaj jest synergia polegająca na tym, że im większy jest rozwój gospodarczy, tym bardziej ludzie korzystają z przewozów, bo ich na to stać. Z drugiej strony jest większe zapotrzebowanie na transport ładunków. A jak to jest, to możemy rozwijać się gospodarczo – to jest samonapędzający się mechanizm, ale również w kontekście związanym wprost z biznesem - wskazał Bittel.

Inwestycje kolejowe wspierają biznes

- Jeżeli państwo inwestuje 100 mld zł w sektor kolejowy, tak wprost, w infrastrukturę, w dworce, w utrzymanie, tabor – do taboru trzeba jeszcze dołożyć zakupy na poziomie marszałków – to jest coś, co napędza rozwój, bo firmy produkujące materiały związane z budową linii kolejowych, producenci taboru, mają zamówienia - wyjaśniał wiceminister.

Jak podkreślił, celem Ministerstwa Infrastruktury jest, by co roku wydatkowane na te cele kwoty były "podobne, choć rosnące". „Tak, aby powiedzieć też rynkowi, słuchajcie: w długiej perspektywie pracujemy nad tym, aby wspólnie realizować przedsięwzięcia, a wy musicie się do tego przygotować - obrazował Bittel.

Jak zaznaczył, PKP PLK wiedzą, ile potrzebują kilometrów szyn, tysięcy sztuk podkładów, rozjazdów czy innych elementów.

- Taka informacja przekazywana na rynek pozwala rynkowi na to odpowiedzieć przestawiając swoje moce produkcyjne, aby później nie było takiego zaskoczenia, które skutkuje wzrostem cen, albo obniżką, jak nie ma zamówień - przypomniał wiceminister.

Polska kolej przygotowuje się do inwestycji po 2021 r.. liczy na nową perspektywę unijną

- Ten cel realizujemy również, przygotowując się do kolejnej perspektywy unijnej. Chcemy, aby na start perspektywy w 2021 r. był cały pakiet przetargów przygotowanych do uruchomienia w formule buduj, czyli takiej, która pozwala od razu je realizować, abyśmy nie mieli przerwy, nie mieli luki w kontraktowaniu usług, bo ta luka powoduje tąpnięcie na rynku - zadeklarował Bittel.

- Nie chcemy likwidować linii kolejowych, a odwrotnie: chcemy je przywracać i pobudzać do życia. Bo to są dwa elementy: jeden to odtwarzanie już zbudowanych linii lub planowanie takich, które uzupełniałyby system, a ich nie było. Drugi element to pobudzanie ruchu na istniejących liniach komunikacyjnych” - mówił wiceszef MI.

Polska kolej przestała się „zwijać”

„I to się dzieje w ramach realizacji Krajowego Programu Kolejowego, Programu Inwestycji Dworcowych. Z tym łączy się i wiąże realizacja programu inwestycyjnego taborowego. To dzięki temu wyniki przewozowe całego rynku kolejowego rosną, a PKP Intercity w szczególności. To są wszystkie te elementy, które powodują, że i PKP Cargo może działać sprawniej i skuteczniej” - wymieniał przedstawiciel rządu.

- Myślę, że ten czas, kiedy polska kolej się zwijała, słusznie odchodzi do niebytu - podsumował.

PAP, jk