Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio 24
Adam Kaliński 04.11.2019

Frankowicze kontra polskie banki. Kto będzie górą?

Po tym, kiedy na początku października tego roku Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) orzekł w sprawie dotyczącej kredytu we frankach szwajcarskich zaciągniętego przez małżeństwo Dziubaków - eksperci wskazują dość zgodnie, że tamten wyrok wpłynie na sytuację Polaków, którzy mają kredyty mieszkaniowe w tej walucie.

Przypomnijmy, że w 2008 r. państwo Dziubakowie wzięli kredyt hipoteczny na 40 lat. Bank dał im kredyt w złotówkach, ale był on indeksowany, czyli przeliczany) we frankach szwajcarskich.

>>>[CZYTAJ WIĘCEJ] Frankowicze muszą działać ostrożnie: najpierw ocena sytuacji, potem sąd

Kredytobiorcy wnieśli do Sądu Okręgowego w Warszawie o unieważnienie umowy z uwagi na nieuczciwe według nich postanowienia dotyczące mechanizmu indeksowania.

Jak twierdzili postanowienia te były niezgodne z prawem, ponieważ umożliwiały bankowi jednostronne i dowolne określanie kursu walut. Podnosili, że bank jednostronnie określa saldo kredytu, a także wynik przeliczenia raty kredytu w walucie obcej na kwotę w walucie polskiej.

>>>[CZYTAJ WIĘCEJ] Unieważniony kredyt a korzystanie z kapitału. Klientów czeka dodatkowa opłata?

Domagali się, aby umowa była wykonywana z pominięciem nieuczciwych warunków, w oparciu o kwotę kredytu ustaloną w walucie polskiej i stopę procentową określoną w umowie na podstawie zmiennej stopy LIBOR i stałej marży banku.

Ponieważ warszawski sąd miał wątpliwości prawne, skierował do TSUE pytania prejudycjalne, domagając się wykładni unijnego prawa w kwestii warunków w umowach konsumenckich.

W maju tego roku rzecznik generalny TSUE wydał opinię korzystną dla skarżących, a wydany na początku października wyrok TSUE przekazano warszawskiemu sądowi okręgowemu.

Trybunał stwierdził, że prawo UE nie stoi na przeszkodzie unieważnieniu umów dotyczących kredytów we frankach szwajcarskich.

Prezydent Andrzej Duda skomentował wyrok TSUE, że choć orzeczenie Trybunału to odpowiedź na pytanie prejudycjalne polskiego sądu, to tylko teoretycznie odnosi się do jednostkowej sprawy.

- Teraz w podobnych sprawach sądy będą kierowały się tymi wytycznymi, które de facto dał Trybunał - powiedział prezydent.

>>>[CZYTAJ WIĘCEJ] "Puls Biznesu". Jest nowy wyrok sądu ws. kredytu frankowego, ale niejasności pozostają

Dodał, że "w oczywisty sposób to orzeczenie wpływa na sytuację kredytobiorców, którzy mają kredyty przeliczane na franki szwajcarskie".

- Klienci będą mogli się domagać tego, aby zostały dokonane w umowach kredytowych odpowiednie zmiany - ocenił Andrzej Duda, choć zastrzegł, że tego typu sprawy mają charakter indywidualny.

>>>[CZYTAJ WIĘCEJ] Andrzej Duda: sądy będą kierowały się wytycznymi, które TSUE dał ws. frankowiczów

Do sprawy włączył się także rzecznik Praw Obywatelskich - który zwrócił uwagę, że wyrok dotyczy tylko kredytów indeksowanych do waluty obcej (kiedy kwota kredytu w umowie zapisana jest w złotych), ale nie denominowanych (kwota kredytu zapisana jest w innej walucie, np. we frankach szwajcarskich).

Jak podkreślił RPO, Trybunał podpowiada sądom, że jeśli po usunięciu klauzuli niedozwolonej umowa kredytowa może nadal obowiązywać, to - o ile pozwala na to prawo krajowe - sąd może ją utrzymać.

>>>[CZYTAJ WIĘCEJ] Maciej Dujka: polskie sądy muszą stosować interpretację prawa określoną przez TSUE

Jeśli jednak klauzula abuzywna dotyczy głównego przedmiotu umowy kredytu indeksowanego do obcej waluty, utrzymanie umowy może być wątpliwe. - Nie da się bowiem znieść mechanizmu indeksacji oraz różnic kursów walutowych i jednocześnie utrzymać umowę w mocy - napisał RPO w komunikacie.

RPO zaznaczył, że klient banku musi rozumieć, z jakimi konsekwencjami wiąże się dla niego stwierdzenie nieważności umowy. - Może bowiem być tak, że klient banku będzie wolał utrzymać wadliwą umowę, a nie ją unieważnić. W konsekwencji jeżeli konsument woli nie powoływać się na europejski system ochrony, nie jest on stosowany - napisano.

>>>[CZYTAJ WIĘCEJ] Publicysta: orzeczenie TSUE ws. frankowiczów trąci trochę "kapiszonem"

Jak wyjaśnił RPO, w sytuacji, gdy umowa zostanie unieważniona, rozliczenie świadczeń pomiędzy kredytobiorcą a kredytodawcą nastąpi wedle ustawodawstwa krajowego, z tym, że interpretacja musi uwzględniać zasady ochrony konsumenta, wynikające z prawa europejskiego.

Na stronie RPO podkreślono, że wyrok TSUE w sprawie Dziubaków, choć ma znaczenie dla innych kredytobiorców, to wymaga od nich upomnienia się o swoje prawa.

>>>[CZYTAJ WIĘCEJ] Wyrok TSUE ws. kredytów frankowych. Analityk: zaskoczenia nie ma

Sędziowie z Luksemburga dali jednak zielone światło dla unieważnienia umów w związku z nieuczciwymi klauzulami dotyczącymi powiązania kredytów z obcą walutą, której kurs ustala bank.

Orzeczenie otworzyło frankowiczom drogę do składania pozwów w polskich sądach, ale to od klientów będzie zależało, czy zrezygnują z umów, co jednak będzie się wiązało ze spłatą pozostałych części kredytów, czy też je zachowają.

Jak niedawno podał dziennik "Parkiet" - w pierwszym miesiącu po orzeczeniu TSUE blisko trzy czwarte wyroków krajowych sądów dotyczących frankowiczów było po myśli klientów. Dodano - że częściej też wygrywali oni sprawy prawomocnie. 

PR24, IAR/PAP, "Jedynka", akg