Jak tłumaczył wiceminister - dziś przesądzono, że 162 mld złotych zgromadzonych w OFE, które są oszczędnościami 16 mln Polaków - będzie ich prywatną własnością.
- Średnio to 10 tysięcy 200 złotych przypadających na indywidualne konto emerytalne (IKE) - powiedział Artur Soboń. Jak dodał gość radiowej Jedynki, możemy też podjąć decyzję o tym, iż pieniądze te trafią na nasze własne konto w ramach ZUS-u.
>>>[CZYTAJ WIĘCEJ] Projekt ustawy likwidującej OFE na posiedzeniu rządu. Dwie możliwości przeniesienia środków
Kwota, która trafi na IKE zostanie pomniejszona o opłatę przekształceniową wynoszącą 15 proc. Przypomnijmy, że rząd zdecydował w środę, że w 2020 r. TFI odprowadzą 70 proc. opłaty za przekształcenie OFE w IKE, w 2021 r. - pozostałe 30 procent.
Wiceminister pytany o to, co w przypadku osób posiadających już IKE? - odparł, że po dwóch latach od wejścia w życie ustawy "IKE połączy się z kontem, które powstało w wyniku przekształcenia naszych składek z OFE".
>>>[CZYTAJ WIĘCEJ] Reforma emerytalna: ZUS zachęca do przenoszenia środków z OFE na jego konta
Jeśli będziemy chcieli, żeby środki trafiły z OFE na nasze indywidualne konto emerytalne "nie trzeba będzie nic robić" - dodał gość radiowej Jedynki.
Jak poinformował Artur Soboń - planowane zmiany wejdą w życie prawdopodobnie w lipcu 2020 roku.
Justyna Golonko, "Jedynka", PR24, akg