- Jacek Sasin poinformował, że rząd przedstawi "rekompensaty dla odbiorców prądu"
- Miesięczny rachunek dla przeciętnego odbiorcy może wzrosnąć o nie więcej niż 9 zł - dodał
- Średnio 12 proc. więcej zapłacą za prąd w 2020 r. odbiorcy Taurona
- Taryfy trzech innych sprzedawców nie zostały zatwierdzone przez prezesa URE
- W konsekwencji działań regulatora udało się zminimalizować zmiany cen energii elektrycznej i miesięczny rachunek dla przeciętnego odbiorcy może wzrosnąć o nie więcej niż 9 zł, czyli maksymalnie 12 proc. - powiedział Sasin.
Znamy decyzję URE w sprawie cen prądu. Zatwierdzona tylko taryfa Taurona
- W tej sytuacji, zgodnie z wcześniejszymi deklaracjami, rząd zaproponuje w najbliższym czasie rozwiązania ustawowe, które ustanowią rekompensaty dla indywidualnych odbiorców energii elektrycznej - dodał minister. Jak podkreślił Sasin, dzięki temu, "tak jak wcześniej zapowiadaliśmy, polskie rodziny nie poniosą finansowych konsekwencji wzrostu cen energii elektrycznej".
Wzrost o 12 proc.
Prezes URE poinformował, że zatwierdził taryfę na 2020 r. jednego z czterech głównych sprzedawców prądu - spółki Tauron Sprzedaż. Rachunek przeciętnego klienta spółki z grupy gospodarstw domowych wzrośnie od 1 stycznia 2020 r. o maksymalnie 12 proc. Zatwierdzona taryfa Tauron Sprzedaż zakłada ok. 20 proc. wzrost ceny energii elektrycznej. Taryfy dystrybucyjne wzrosną w 2020 r. średnio o 3,1 proc.
W stosunku do pozostałych trzech tzw. sprzedawców z urzędu - spółek z grup PGE, Energi i Enei - prezes URE nie wydał decyzji zatwierdzającej wnioski taryfowe. Oznacza to, że od 1 stycznia powinni oni stosować taryfy, obowiązujące w 2019 r.
pb