Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Stanisław Brzeg-Wieluński 14.05.2020

Koronawirus zmienia rynek pracy. Polacy podejmują się każdego zlecenia

Firmy zamiast zatrudniać - zwalniają. Nic więc dziwnego, że wielu Polaków chwyta się jakiejkolwiek pracy. Byle dorobić. Polacy, którzy ucierpieli przez koronawirusa, podejmują się każdego zlecenia. Nie przeszkadzają im nawet dwutygodniowe umowy - pisze portal money.pl.

Tysiące zwolnionych pracowników swoje pierwsze kroki na bezrobociu skierowało do magazynów Amazona.

"Aby sprostać rosnącemu zapotrzebowaniu na usługi Amazon w tym trudnym czasie, rekrutujemy ponad 2000 pracowników – zarówno w pełnym jak i niepełnym wymiarze godzin – w naszych centrach logistycznych w całej Polsce" - czytamy w komunikacie prasowym amerykańskiego giganta.

"W obecnej sytuacji ekonomicznej wiele osób zostało pozbawionych pracy w sektorze gastronomicznym, turystycznym czy hotelarskim" - podkreśla dział PR Amazona.

Szukają jakiegokolwiek zarobku

Jeszcze niedawno Amazon chwalił się, że proponuje swoim pracownikom premię za polecenie pracownika. Można było dostać nawet 1200 zł. Teraz specjalnego wabika nie potrzeba. Ludzie sami "walą" do firmy drzwiami i oknami.

technologie praca 1200
Jak pandemia wpłynęła na zatrudnienie? GUS przedstawi dane dotyczące bezrobocia w marcu

- Rekrutacja trwa, przychodzi sporo nowych osób - mówi Maria Malinowska, członek związku zawodowego Inicjatywa Pracownicza przy Amazonie. - Widzimy wiele młodych osób, które na przykład pokończyły szkoły. Ale są też tacy, którzy stracili pracę i szukają okazji do jakiegokolwiek zarobku - dodała.

Chętnych nie brakuje mimo faktu, że forma zatrudnienia może pozostawiać wiele do życzenia. Kontrakty podpisywane są na dwa tygodnie, a nie na miesiąc, co do tej pory było normą.

Rynek pracownika jeszcze powróci

"Białe kołnierzyki" w kryzysie przeprosiły się z zajęciami, które na pewno nie należą do najłatwiejszych. Wielu z nich szuka pracy nie tylko w magazynach czy dyskontach, ale również na przykład jako kurierzy. Zwraca na to uwagę Andrzej Kubisiak, ekspert Polskiego Instytutu Ekonomicznego.

roszkowski marcin 1200 free.jpg
Marcin Roszkowski: koronawirus będzie miał wpływ na nasze życie przez lata

W dobie epidemii taka praca jest bardzo wymagająca. To przecież ciągły kontakt z innymi ludźmi i potencjalne ryzyko zarażenia koronawirusem. Ale alternatywą jest bezrobocie. Rynek pracownika już się skończył. Zdaniem eksperta do "rynku pracodawcy" nie należy się jednak przyzwyczajać, to przejściowe zjawisko. Rynek pracownika wróci, być może już w przyszłym roku.

 

PolskieRadio24.pl/IAR/PAP/money.pl/DoS