Prezes ZUS poinformowała, że środki zgromadzone na kontach emerytalnych, zostały właśnie zwaloryzowane o ponad 8 proc. co jest doskonałą informacją dla ubezpieczonych.
- Inwestycje, które tworzą PKB, miejsca pracy są potrzebnie nie tylko z punktu widzenia rozwoju kraju, ale także gwarancji ochrony socjalnej, funkcjonowania systemu ubezpieczenia społecznego, opieki socjalnej, realizacji prawa do opieki zdrowotnej. PKB to przecież także składki na ubezpieczenia społeczne, podatki, które są głównym systemem finansowania uprawnień z tych tytułów – wyjaśniała prof. Gertruda Uścińska.
Prezes ZUS: elektroniczne zarządzanie doskonale sprawdza się w kryzysie
Zaznaczyła, że gdy tworzy się miejsca pracy, wartość dodaną, to dzięki uzyskanym przychodom można zagwarantować drugi filar w systemie ochrony socjalnej państwa.
- Obserwujemy to szczególnie w sytuacji kryzysu spowodowanego pandemią COVID-19 – dodała prezes ZUS.
Zasiłek opiekuńczy pomaga ustabilizować domowy budżet
Nawiązując do przypadającego 1 czerwca Dnia Dziecka odniosła się do wypłacanych już przez ZUS przez wiele tygodni zasiłków opiekuńczych dla rodziców dzieci do lat 8, które z powodu sytuacji epidemiologicznej nie mogły uczestniczyć w zajęciach w żłobkach, przedszkolach czy szkołach.
- Dodatkowy zasiłek opiekuńczy to specjalna regulacja. Jest wypłacany od połowy marca i do drugiej połowy czerwca będzie to 7 dwutygodniowych okresów wypłaty. Według naszych szacunków za każde 2 tygodnie jest to koszt 1,7 mld zł (…). Jeżeli chodzi o pierwszy okres to nawet do 900 tys. osób skorzystało z zasiłku opiekuńczego, ale widzimy już stopniowe zmniejszanie się tej liczby – mówiła prof. Gertruda Uścińska.
Prezes ZUS podkreśliła, że jest to wyjątkowe uprawnienie, nie spotykane w innych państwach w Europie.
- Prowadzę analizy różnych rozwiązań i w żadnym z państw Unii Europejskiej nie zastosowano tak długiego uprawnienia, które przez kilka miesięcy dawałoby gwarancję wypłaty świadczenia na poziomie 80 proc. wynagrodzenia, aby rodzice czy opiekunowie w czasie gdy zamknięte są placówki sprawujące zwykle opiekę nad dzieckiem mogli tymi dziećmi się zająć – wyjaśniała prezes ZUS.
Nie było fali masowego upadku firm
Prof. Gertruda Uścińska mówiła też, że analizy ZUS pokazują, iż nie doszło w ostatnich miesiącach do gwałtownego wzrostu wyrejestrowywanych przedsiębiorstw czy znacznej liczby pracowników z systemu ubezpieczeń społeczny a biorąc pod uwagę relację lutego do kwietnia widać w zasadzie procesy normalnej fluktuacji.
- Wprawdzie prawie 170 tys. podmiotów zostało wyrejestrowanych, ale z taką sytuacją mamy do czynienia normalnie w związku z kończeniem się prac sezonowych, kontraktów terminowych. Możemy więc powiedzieć, że te ogromnie pieniądze które zostały przekazane w celu stabilizacji sytuacji przedsiębiorców, a zwłaszcza zwolnienia z obowiązku opłacania składek przyniosły efekt - powiedziała prezes ZUS.
Prezes ZUS poinformowała, że dotychczas za marzec złożono 1 mln 570 tys. wniosków o zwolnienia, w tym 93,5 proc. to już sprawy zakończone. Za kwiecień było 1 mln 650 tys. wniosków a spraw zakończonych jest 89 proc. Kosztuje to łącznie na koniec maja, uwzględniając sprawy zakończone, 7,4 mld zł.
Program prowadziła Anna Grabowska, zapraszamy do jej wysłuchania
PR24/PR24.pl/Anna Grabowska/sw