Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio 24
Jarosław Krawędkowski 02.06.2020

Susza, brak wody? Sprawdź, jak uzyskać dopłaty do małej retencji

Susza i brak wody to narastający problem nie tylko w Polsce, ale i na całym świecie. Mają im przeciwdziałać rządowe programy służące nie tylko oszczędzaniu wody, ale także jej magazynowaniu i przechowywaniu. Poszczególne resorty i agendy rządowe oferują na te cele setki milionów złotych. Przedstawiamy, gdzie i jak uzyskać wsparcie.
Posłuchaj
  • Do 5 tysięcy złotych dotacji na przydomowe instalacje zatrzymujące wody opadowe lub roztopowe, czyli na elementy tzw. małej retencji zakłada nowy program "Moja Woda". Relacja Dawida Grygorcewicza (IAR)
  • Prezydent Andrzej Duda: w ramach walki z suszą za 10 lat w Polsce ma być retencjonowane 15 procent wody opadowej (IAR)
Czytaj także

Według ekspertów zatrzymywanie wody z opadów jest skuteczną metodą przeciwdziałania suszy na terenach leżących poza dolinami rzek, czyli na obszarze ponad 90% powierzchni naszego kraju. Stąd wsparciem objęte są nie tylko tereny wiejskie, ale i miejskie.

Program "Moja woda" to dofinansowanie do 85 proc. kosztów na małą retencję

Dofinansowanie na prowadzenie małej retencji wody w wysokości do 85 proc. kosztów - maksymalnie 5 tys. zł - będzie można uzyskać z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska w ramach programu "Moja woda" - zapowiedział w Sulejówku prezydent Andrzej Duda.

uprawa rolnik rolnictwo koszta 1200.jpg
Mała retencja w praktyce. Jak ją wykonać lub uzyskać dofinansowanie?

Andrzej Duda podczas wizyty w Parku Glinianki w Sulejówku zachęcał Polaków do prowadzenia małej retencji wody. Prezydent podkreślił, że jeżeli zaczniemy prowadzić mądrą gospodarkę wodną, gospodarkę retencjonowania wody w każdej dostępnej postaci, to jest szansa, że stosunki wodne w Polsce zdecydowanie się poprawią.

W Polsce retencja obejmuje tylko 6,5 proc. wody opadowej

Jak zauważył, obecnie w Polsce retencjonowane jest zaledwie 6,5 proc. wody opadowej.

- To zaledwie jedna trzecia przeciętnej w Unii Europejskiej - zaznaczył prezydent. Dodał, że wzorcowym przykładem retencjonowania wody opadowej w UE może być Hiszpania, gdzie retencji poddawanych jest 45 proc. wody opadowej.

Susza PAP-1200.jpg
Marek Gróbarczyk: 10 mld zł na program rozwoju retencji to konkretne działania

- Chcielibyśmy, żeby w Polsce w ciągu 10 lat to było 15 proc. To będzie i tak dużo - powiedział Andrzej Duda.

Podkreślił, że każdy może się do tego przyczynić poprzez uprawę własnego ogródka, zastąpienie wystrzyżonego trawnika kwietną łąką, która dużo lepiej zatrzymuje wodę, a także poprzez budowę oczek wodnych i zbiorników podziemnych, w których wody opadowe będą zbierane.

Prezydent poinformował, że w celu dofinansowania tego typu inwestycji powstał program "Moja woda".

- W ramach programu "Moja Woda" chcielibyśmy oddać dla polskich rodzin 100 mln zł i już od 1 lipca można będzie postulować za pośrednictwem Wojewódzkich Funduszy Ochrony Środowiska o tę kwotę, która została przekazana przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska, aby sfinansować przydomowe instalacje retencyjne - powiedział Minister klimatu Michał Kurtyka.

Minister zaznaczył przy tym, że dzięki programowi odciążone zostaną wodociągi, zwiększona zostanie lokalna retencja, a przy okazji wspólnie będziemy uczyć się gospodarować wodą.

60 mln zł na retencję – w czerwcu ruszył nabór wniosków o dofinansowanie retencji w miastach

"Woda opadowa to najlepsze, nieodpłatne źródło wody. My to wiemy i fundusze z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko (POIiŚ) inwestujemy w działania zmierzające do zatrzymywania wody opadowej" – czytamy na stronach internetowych Ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalnej.

W czerwcu rozpocznie się kolejny, piąty już nabór wniosków o dofinansowanie inwestycji zwiększających ilość retencjonowanej wody. Przeznaczono na to 60 milionów złotych.

Przy wsparciu z POIiŚ opracowano plany adaptacji do zmian klimatu w miastach powyżej 100 tys. mieszkańców. Ich głównym celem jest ocena wrażliwości na zmiany klimatu 44 największych polskich miast i zaplanowanie działań dostosowujących, adekwatnych do zidentyfikowanych zagrożeń.

Cel inwestycji – zatrzymanie wody opadowej na terenach miejskich

- Obserwujemy zmiany klimatu i wiemy, że z jednej strony musimy im przeciwdziałać, z drugiej przystosowywać się do nowych okoliczności. Dlatego należy zatrzymywać jak najwięcej wody opadowej na terenach miejskich i odpowiednio ją zagospodarować. Obecnie realizowane są 44 projekty, nie tylko w  największych miastach, na łączną kwotę ponad 1 miliarda złotych. Takie działania są potrzebne na terenie całej Polski. Dlatego rozszerzyliśmy zakres wsparcia również na mniejsze ośrodki miejskie – zaznacza minister funduszy i polityki regionalnej Małgorzata Jarosińska-Jedynak.

W czerwcu rozpocznie się kolejny nabór z budżetem 60 milionów złotych. Samorządy będą mogły uzyskać wsparcie na inwestycje z zakresu systemów gospodarowania wodami opadowymi na terenach miejskich, projekty związane z tworzeniem systemów zbierania i retencjonowania wody opadowej czy budową i modernizacją sieci kanalizacji deszczowej.


1200_deszcz_noc_shutterstock.jpg
10 milionów złotych na retencję wody w miastach

- Projekty mają dwa główne zadania – zwiększyć odporności polskich miast na zjawiska takie jak  ulewy oraz powodzie błyskawiczne, a także przygotować je do walki ze skutkami suszy, dzięki retencjonowaniu wody i wykorzystaniu jej wtedy, gdy brakuje opadów  – podsumowuje minister Jarosińska-Jedynak.

Programy retencji łączą też interesy gospodarki rolnej z potrzebami środowiska

Susza staje się coraz większym wyzwaniem dla polskiego rolnictwa. Aby przeciwdziałać pogłębianiu się tego zjawiska, Wody Polskie wraz z Ministerstwem Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej, Ministerstwem Rolnictwa i Rozwoju Wsi, samorządami i spółkami wodnymi skupiającymi rolników, opracowały pilotażowy program kształtowania zasobów wodnych na terenach rolniczych.

Przypominamy, ARiMR przedłużył do 20.07.2020 r. termin składania wniosków o środki na nawadnianie gospodarstw rolnych.

Jak czytamy na stronach internetowych resortu rolnictwa, opracowywany obecnie dla potrzeb rolnictwa program retencji stanowi kompleksowe podejście, łączące interesy gospodarki wodnej i środowiska, zarządzanie retencją związaną z odtworzeniem przybrzeżnych rozlewisk rzecznych, budową lub odbudową zastawek na rowach melioracyjnych itd.

Pilotaż realizowany jest obecnie w woj. zachodniopomorskim. A we wszystkich Zarządach Zlewni Wód Polskich na terenie całego kraju program ruszył wiosną bieżącego roku.

Ministerstwo Rolnictwa przygotowało dla rolników, którzy chcą zabezpieczyć swoje uprawy przed skutkami suszy, dotacje na inwestycję w nawadnianie gospodarstw.

Wsparciem mogą zostać objęte trzy kategorie inwestycji: ulepszające już istniejące instalacje nawadniające, powiększające obszar nawadniania i jednocześnie powiększające obszar nawadniania oraz ulepszające już istniejące instalacje.

Pieniądze na budowę studni i urządzeń nawadniających

Rolnicy mogą sfinansować z tego programu m.in. budowę studni i zbiorników oraz zakup maszyn i urządzeń do poboru, magazynowania, uzdatniania, odzyskiwania lub rozprowadzania wody, instalacji nawadniających i systemów do sterowania nawadnianiem.

Pomoc finansowa na jednego beneficjenta i jedno gospodarstwo wynosi do 100 tys. zł, gdzie refundacji podlega 50 proc. kosztów poniesionych na realizację inwestycji (60 proc. w przypadku młodego rolnika).

Minimalny poziom kosztów inwestycji musi być wyższy niż 15 tys. zł. O pomoc może ubiegać się rolnik posiadający gospodarstwo o powierzchni od 1 ha do 300 ha, który zarabia na produkcji zwierzęcej lub roślinnej i jest obecny w krajowym systemie ewidencji producentów, ewidencji gospodarstw rolnych oraz ewidencji wniosków o przyznanie płatności.

PAP, Ministerstwo Środowiska, Wody Polskie, jk