Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Adam Kaliński 25.06.2020

"Powrót do turystyki sprzed pandemii, jest aktualnie niemożliwy". Wiceminister rozwoju o wsparciu dla branży

Odbudowa kapitału branży turystycznej potrwa 2-3 lata - powiedziała wiceminister rozwoju Olga Semeniuk podczas spotkania z przedstawicielami branży. Czekamy na bilans wakacyjny, by móc elastycznie dostosowywać nowe rozwiązania wspierające - dodała.

Jak oceniła wiceszefowa resortu rozwoju podczas zorganizowanego przez Pracodawców RP webinarium o strategii rozwoju przemysłu spotkań i turystyki, druga fala epidemii może przyjść i zwróciła uwagę na aspekt psychologiczny, który będzie miał na odbudowę tej branży duży wpływ; podobnie jak i sytuacja ekonomiczno-gospodarcza.

Podkreśliła, że powrót do turystyki sprzed pandemii, jest aktualnie niemożliwy.

- Wakacje pokażą jak sytuacja wygląda i jakie działania podjąć. Możemy wykreować nową architekturę turystyczną, wyznaczać nowe kierunki, w których turystyka może pójść włączyć agendy rządowe do promowania polskiej turystyki - wskazała.

Poszukiwanie nowych rozwiązań

Dodała, że obecnie ministerstwo nie ma jeszcze gotowych pomysłów i dlatego prowadzi rozmowy z branżą i szuka nowych rozwiązań, również za granicą.

hotel pokój hotelowy drzwi koronawirus Montree studio 1200.jpg
Koronawirus uderzył w branżę hotelarską. W wielu obiektach pustki, część z nich obniża ceny

Wskazała, że pomoc finansowa z tarcz, jest wygaszana. Jak mówiła, nastał czas na wchodzenie w impuls gospodarczy. - Od tego, jak my sprzedamy możliwość promocji wakacji w Polsce u turystów z Polski i zagranicznych, od tego zależą wyniki, z którymi się zmierzymy we wrześniu - wyjaśniła.

4 mld z tarczy finansowej na turystykę

Dodała, że czeka na bilans wakacyjny, żeby elastycznie móc dostosowywać nowe rozwiązania wspierające.

Wskazała, że już 4 mld zł z tarczy finansowej trafiło o firm branży turystycznej, przypomniała o bonie turystycznym, który - jak podkreśliła - "da impuls branży". - Inne branże zwracają się do ministerstwa rozwoju o podobną pomoc - wskazała.

Wiceminister mówiła, że będąc w Krakowie w restauracji widziała pełne obłożenie i trudności w dostępie do hoteli, co wskazuje, że hotele sobie radzą. Wskazała jednak, że występują problemy w sektorze spotkań kongresowych czy targów.

EY7iZ0vWsAEXE9J.jpg
Tę branżę koronawirus dotknął najmocniej. W tym roku straci nawet 1,2 bln dolarów

Jak zaznaczył sekretarz generalny Izby Gospodarczej Hotelarstwa Polskiego Marcin Mączyński, z danych Izby wynika jednak, że obłożenie w krakowskich hotelach wyniosło w maju br. 2,4 proc.

Dodał, że 77 proc. hoteli miejskich i 45 proc. położonych poza miastami deklaruje, że liczba rezerwacji na lipiec i sierpień nie przekracza 20 proc. posiadanych pokoi.

PAP, PR24, akg