Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio 24
Jarosław Krawędkowski 21.07.2020

Eksperci o dodatkowych środkach z UE na pokonanie koronawirusa: najważniejsze, jak je wydamy

Już przed laty mieliśmy duże nadzieje związane ze środkami unijnymi i  było to uzasadnione choćby patrząc na hiszpańskie firmy budowlane, które zbudowały swoją siłę ekonomiczną na inwestycjach ze środków unijnych. U nas pieniądze gdzieś w znacznym procencie znikały, a rodzime firmy raczej upadały niż rosły w siłę - mówił w audycji Rządy Pieniądza Adam Ruciński z firmy BTFG nawiązując do aresztowała byłego ministra transportu Sławomira Nowaka, w którego historii przewija się także wątek tragedii polskich małych przedsiębiorców budowlanych.

- Mieliśmy nadzieję, że polskie przedsiębiorstwa skorzystają tak jak hiszpańskie choć na pierwszym froncie były wielkie firmy, które wygrywały przetargi a  naszym, mniejszym tylko podzlecały prace. Były to firmy niemieckie, hiszpańskie (…). W polskim piekiełku nawzajem się dociskaliśmy w kontraktach, stawialiśmy bardzo ciężkie warunki, a dziś perspektywy lat przedsiębiorcy mówią, że wygrał raczej ten, kto do tych przetargów nie stawał – mówił Adam  Ruciński.

Posłuchaj
20:45 grabowska 21.07.mp3 Już przed laty mieliśmy duże nadzieje związane ze środkami unijnymi i było to uzasadnione choćby patrząc na hiszpańskie firmy budowlane, które zbudowały swoją siłę ekonomiczną na inwestycjach ze środków unijnych. U nas pieniądze gdzieś w znacznym procencie znikały, a rodzime firmy raczej upadały niż rosły w siłę - mówił w audycji Rządy Pieniądza A

Wyjaśniał, że działo się tak dlatego, że koszty rosły a nie było na to środków.

- Zmarnowaliśmy naszą szansę (…) malutkie firmy, często kilkuosobowe, które nie dostawały środków bankrutowały. To były tragedie (…), sami sobie podcięliśmy skrzydła – oceniał Adam Ruciński.

- Żałuję, że Sławomir Nowak nie został zatrzymany za sprawy polskie związane z jego działalnością na szczytach naszego sektora publicznego, logika podpowiada, że zepsuł się wcześniej, zanim wyjechał na Ukrainę – mówił drugi z gości Rządów Pieniądza dr Marian Szołucha (Instytut Prawa Gospodarczego).


laboratorium badania 1200.jpg
Eksperci: unijne pieniądze powinniśmy przeznaczyć na badania i nowoczesne technologie

Eksperci o sukcesie Szczytu UE w Brukseli

Eksperci odnieśli się również do efektów Szczytu UE w Brukseli, gdzie polski rząd wynegocjował dobre warunki finansowe zarówno z Planu Odbudowy jak i z unijnego budżetu na nową siedmioletnią perspektywę.

- 1 bln 74 mld euro to unijna perspektywa budżetowa do 2027 r. Dodatkowe 750 mld euro wyniosą dotacje i pożyczki związane z przeciwdziałaniem skutkom pandemii COVID-19 plus 124 md euro bezpośrednich dotacji na ten sam cel. Możemy śmiało mówić o sukcesie – mówił dr Marian Szołucha.

Zauważył, że dotychczas Unia „była raczej maruderem jeśli chodzi o walkę ze skutkami COVID-19, teraz udało się porozumieć.


komisja europejska free shutter 1200.jpg
"750 mld zł dla Polski to bardzo dobry wynik". Prof. Krysiak o wynikach szczytu UE

Pozytywnie ocenił rolę, jaką odgrywa Grupa Wyszehradzka gdy przychodzi do negocjacji budżetowych, a Polska wychodzi na pozycję „lidera liczącego się na forum całej Unii”.

Duże środki z UE cieszą, ale najważniejsza jak je wydamy

Zastrzegł jednak, że to nie unijne pieniądze w pierwszej kolejności decydują o naszej zamożności i rozwoju.

- To nie środki europejskie są najważniejszą zaletą naszego członkostwa we Wspólnocie. Najważniejsza jest możliwość działania w ramach Europejskiego Obszaru Gospodarczego i Strefy Schengen. To czy pieniądze wynegocjowane na obecną czy przyszłą perspektywę budżetową będą miały znaczenie będzie zależało od tego na co będziemy je wydawać. Zdarzało się przecież w przeszłości, że innowacje były źle zdefiniowane, że pieniądze unijne szły na inwestycje, które potem generowały koszty, a nie przychody – mówił dr Szołucha.

- Budżet państwa przed COVID-19 mieliśmy mniej więcej zbilansowany i teraz każde dodatkowe miliard euro to poważny zastrzyk, to środki, które pomogą nam się rozwijać – podsumował Adam Ruciński.

Anna Grabowska, jk