Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio 24
Michał Dydliński 27.07.2020

Szefowa MFW chwali Polskę. Optymistyczne wskaźniki gospodarcze i prognozy

119 mld zł na ochronę ponad 5 mln miejsc pracy – takie efekty tarczy antykryzysowej nie uszły uwadze kierownictwa Międzynarodowego Funduszu Walutowego, który chwali polskie władze za walkę z gospodarczymi skutkami pandemii koronawirusa. Również PKB naszego kraju skurczy się – według prognoz – najmniej w całej UE.

– Polska dobrze zagospodarowała narzędzia finansowe o wartości prawie 5 proc. PKB – stwierdziła Kristalina Georgieva – bułgarska ekonomistka, która od 2019 roku jest dyrektor zarządzającą Międzynarodowego Funduszu Walutowego. – Nie wycofujcie jednak wsparcia zbyt wcześnie! Pomyślcie, co będzie dalej, jak możecie rozdysponować pomoc finansową, tak by była zastrzykiem energii dla polskiej gospodarki, zwiększając konkurencyjność.

mor 12.jpg
Szefowa Międzynarodowego Funduszu Walutowego chwali działania polskich władz



Wsparcie dla pracowników i pracodawców

Kilka dni temu działania rządu w kwestii gospodarki w czasach koronakryzysu podsumowała minister rodziny, pracy i polityki społecznej Marlenę Maląg.

– Do tej pory przeznaczyliśmy 119 mld zł na ochronę ponad 5 mln miejsc pracy. Działania w ramach tarczy antykryzysowej były świadome i odpowiedzialne – mówiła w Sejmie szefowa resortu rodziny.

Minister Marlena Maląg przypomniała, że rząd stanął w marcu w obliczu stworzenia mechanizmów, które mają ratować miejsca pracy. W opinii Kristaliny Georgievej w tym kryzysie Polska podjęła odpowiednie kroki tak szybko, jak było to konieczne. Poza tym była silna przed kryzysem i w kryzys wstąpiła, mając równie silną pozycję ekonomiczną, z szybszym wzrostem niż reszta Europy.

Minister rodziny podkreśliła, że dofinansowanie do wynagrodzeń dla 3 mln pracowników wyniosło ponad 12 mld zł. Ponad 8,8 mld zł wypłacono też mikroprzedsiębiorcom i samozatrudnionym w ramach mikropożyczek, które są umarzalne. Kolejnym instrumentem są świadczenia postojowe, których wypłacono ponad 4,4 mld zł. Do tego dochodzą zwolnienia z opłacania składek na ZUS, z czego skorzystało 6,5 mln ubezpieczonych. Na ten cel zostało przeznaczonych ponad 16 mld zł. Minister wspomniała także o wprowadzonym dodatkowym zasiłku opiekuńczym dla rodziców dzieci do 8 lat oraz o ponad 60 mld zł z Państwowego Funduszu Rozwoju i ponad 18 mld zł z Banku Gospodarstwa Krajowego uruchomionych dla ratowania miejsc pracy.

Tempo wzrostu bezrobocia słabnie

Bez wsparcia nie pozostawiono również osób, które straciły pracę. Tych od 15 marca do dzisiaj przybyło w Polsce ponad 100 tys. Dzięki inicjatywie prezydenta Andrzeja Dudy mają wypłacany przez trzy miesiące dodatek solidarnościowy, wynoszący 1400 zł. Od września zostaje też podwyższony zasiłek dla bezrobotnych.

Na szczęście tempo wzrostu bezrobocia z miesiąca na miesiąc słabnie. W kwietniu liczba bezrobotnych w porównaniu do marca wzrosła o 6,2 proc., w maju o 4,8 proc., a w czerwcu już tylko o 1,5 proc. Minister rodziny zwróciła uwagę, że już w maju, czyli w drugim miesiącu funkcjonowania rozwiązań składających się na tarczę antykryzysową, nastąpiło ożywienie, jeżeli chodzi o dostępne w urzędach pracy oferty pracy oraz liczbę aktywizowanych bezrobotnych.

– W czerwcu było jeszcze lepiej – do urzędów zgłoszono 93,2 tys. wolnych miejsc pracy i aktywizacji zawodowej, czyli o 17,6 tys. i 23,3 proc. więcej niż w maju tego roku. Liczba aktywizowanych bezrobotnych wyniosła z kolei 18,7 tys. osób – o 54,7 proc. więcej niż w maju – podkreśliła Marlena Maląg.
Wskaźnik bezrobocia w naszym kraju wciąż jest jednym z najniższych w całej Unii Europejskiej, zarówno według zestawień Głównego Urzędu Statystycznego, jak i według danych Eurostatu.

Recesja najpłytsza w całej Unii

Również prognoza PKB Polski, przygotowana przez Komisję Europejską, jest dość optymistyczna. W 2020 roku PKB naszego kraju skurczy się o 4,6 proc. Choć spadek dynamiki będzie nieco większy, niż analitycy z Brukseli przewidywali wiosną, to recesja w Polsce ma być najpłytsza w całej Unii. W maju Komisja Europejska prognozowała, że w tym roku gospodarka Polski zmniejszy się o 4,3 proc. Teraz prognozy mówią o spadku o 0,3 punktu procentowego większym. Jednak w porównaniu do innych krajów UE sytuacja ekonomiczna nad Wisłą ma być względnie dobra.

Z tych samych danych wynika bowiem, że w tym roku gospodarka Eurolandu ma się skurczyć o 8,7 proc., z kolei gospodarka całej Unii Europejskiej ma w tym roku skurczyć się o 8,3 proc. Największe załamanie prognozowane jest na południu. We Włoszech, Francji, Hiszpanii, Grecji i Chorwacja tegoroczny spadek PKB przekroczy 10 procent.

PolskieRadio24.pl/IAR/PAP/DoS, md