Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Stanisław Brzeg-Wieluński 16.11.2020

Prezes PFR powiedział, kiedy ruszy pakiet pomocy dla firm. Decyzja zależy od Komisji Europejskiej

PFR liczy, że zgoda Komisji Europejskiej zostanie wydana do połowy grudnia, a pakiet pomocowy wystartuje w styczniu - powiedział w poniedziałek prezes Polskiego Funduszu Rozwoju Paweł Borys. Jego zdaniem gospodarka Polski ma szanse, by do końca przyszłego roku osiągnąć poziom sprzed pandemii.

Prezes PFR Paweł Borys mówił w poniedziałek w Radiu Plus o skali pomocy adresowanej do firm, które cierpią w związku z ograniczeniami w gospodarce, związanymi z drugą falą pandemii. Według Borysa dotyczą one ok. 25 sektorów, które w polskiej gospodarce odpowiadają za ok. 5 proc. zatrudnienia i 5 proc. PKB. Stąd, jak tłumaczył, obecnie skala wsparcia dedykowana tym branżom nie jest taka duża, jak pomoc w II kwartale br., kiedy wsparcie dotyczyło praktycznie połowy polskich firm.


Zgodnie z zapowiedziami premiera Mateusza Morawieckiego minimalny koszt nowego pakietu pomocy dla firm dotkniętych skutkami jesiennego częściowego lockdownu to ok. 9-10 mld zł.


Mateusz Morawiecki free twitter 1200.jpg
Premier: termin wprowadzenia kolejnych form pomocy dla przedsiębiorców zależy od negocjacji z KE

Trzeba racjonalnie postępować 

- Oczywiście trzeba dbać o finanse publiczne. Jak dotąd na wsparcie gospodarki i ochronę miejsc pracy trafiło ponad 150 mld zł. Więc to jest 7 proc. PKB, bardzo duży koszt. Mamy środki zabezpieczone też jako PFR w kwocie ponad 30 mld zł, których możemy użyć jako dodatkowe wsparcie. Natomiast ono musi być adekwatne do potrzeb. Tak szacowane są w tej chwili potrzeby - właśnie na te ok. 10 mld zł - tych branż, które cały czas najmocniej odczuwają skutki pandemii - w perspektywie wiosny - powiedział szef PFR.


Prezes PFR wyjaśnił, że chodzi o to, iż prawdopodobny koszt tych instrumentów za okres od listopada br. do marca 2021 r., w odniesieniu do tych branż, wyniesie ok. 10 mld zł.

-My w ramach PFR uruchamiamy ponownie tarczę finansową dla mikro, małych i średnich przedsiębiorstw, właśnie związanych z tymi branżami. Tu będzie dofinansowanie kosztów, uruchamiamy także przedłużony program dla dużych firm, przedłużenie subwencji dla firm w najtrudniejszej sytuacji - z tej pierwszej tarczy - właśnie działających w tych branżach"- tłumaczył Borys.


Dodał, że PFR stara się działać jak najszybciej, prowadzi konsultacje z Komisją Europejską.

-Chcemy, aby notyfikacje zostały złożone do końca tego tygodnia, zgody zostały wydane do połowy grudnia, aby program mógł wystartować w styczniu - w przypadku tych instrumentów z PFR - powiedział Paweł Borys.


Paweł Borys 1200.jpg
Prezes PFR: dopóki mamy otwarte granice i działa handel, nasza gospodarka da sobie radę



Mamy szansę na poprawę pozycji Polski 

Pytany, czy jego zdaniem Polska po epidemii będzie trochę wyżej w światowej hierarchii, Borys ocenił, że podczas kryzysu nadrobimy część zaległości, jeżeli chodzi o poziom dochodów i PKB, ale to będzie wynikać z tego, że część krajów ma mocniejsze spadki gospodarki niż Polska.


- Mamy szansę, aby do końca przyszłego roku osiągnąć taki poziom naszej gospodarki jaki był przed wybuchem pandemii. Dla wielu krajów będzie to możliwe dopiero za dwa lata  - powiedział prezes PFR.

Zawarte na początku listopada porozumienie między Parlamentem Europejskim i niemiecką prezydencją w Radzie UE w sprawie powiązania praworządności z budżetem UE zakłada, że Komisja Europejska będzie mogła uruchomić mechanizm prowadzący do zamrożenia pieniędzy unijnych, np. przy zagrożeniu dla niezależności sądownictwa. Decyzje w tej sprawie miałyby podejmować państwa członkowskie większością kwalifikowaną. Rozwiązania te muszą jeszcze finalnie zatwierdzić Parlament Europejski i Rada UE.


W liście skierowanym do szefów instytucji unijnych dotyczącym budżetu UE premier Mateusz Morawiecki wskazał, że Polska podtrzymuje swoje stanowisko i nie może się zgodzić na uznaniowość mechanizmu dotyczącego zasad przestrzegania praworządności. 


PR24/IAR/PAP/sw