Minister rolnictwa Grzegorz Puda przypomniał, że wielu rolników, zajmujących się przede wszystkim produkcją zwierzęcą, otrzymało pomoc ze względu na straty w gospodarstwach podczas pandemii.
Wśród nich byli hodowcy trzody chlewnej, ale tylko ci prowadzący produkcję w cyklu zamkniętym. Szef resortu rolnictwa ocenił, że było to niesprawiedliwe, dlatego teraz o pomoc będą mogli starać się również rolnicy hodujący świnie w cyklu otwartym.
- Podjąłem działania, aby znaleźć środki finansowe i wesprzeć również tych producentów, tych rolników, którzy na co dzień zajmują się produkcją trzody chlewnej w cyklu otwartym - oświadczył minister.
Do 100 tysięcy złotych na zabezpieczenie gospodarstwa. ARiMR szykuje program dla rolników
Zastępca Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa Renata Mantur przedstawiła kryteria, które musi spełnić rolnik ubiegający się o wsparcie finansowe. Pomoc będzie przysługiwała tym producentom trzody chlewnej, którzy w okresie od 1 marca do 15 lipca tego roku utrzymywali średnio dziennie co najmniej 21 świń.
Wnioski będą mogli składać tylko ci rolnicy, którzy wcześniej nie otrzymali pomocy ze względu na kryzys spowodowany koronawirusem.
Środki będą wypłacane w pierwszym kwartale przyszłego roku.
Cykl zamknięty to taka forma organizacji produkcji, że w gospodarstwie odbywa się chów trzody chlewnej od rozrodu do tuczu, czyli do intensywnego żywienia i pielęgnowania świń w celu uzyskania żywca rzeźnego. W przypadku cyklu otwartego chów prosiąt odbywa się w innym gospodarstwie niż tucz.
IAR, PR24, akg