Dzięki modernizacji zwiększy się przepustowość linii, a co za tym idzie, pasażerowie będą mieli w ofercie więcej pociągów, a te będą jeździć szybciej. Analizy obejmą także linie Oświęcim – Katowice, Szczakowa – Mysłowice, a także Dąbrowa Górnicza – Panewnik.
GDDKiA przedstawiła plan mniejszych inwestycji na 2021 rok
Analizy mają wykazać, czy jest możliwość budowy drugiego toru na trasie Katowice – Mysłowice, a także możliwości dostosowania stacji w kilku śląskich miejscowościach, dzięki czemu mogłyby być obsługiwane pociągi towarowe o długości do 750 metrów. Rozważana jest także budowa przystanków. Chodzi między innymi o Mysłowice – Kopalnia.
Usprawnienie ruchu na kolei
Kolejarze myślą o oddzieleniu ruchu lokalnego od dalekobieżnego w Aglomeracji Śląskiej. To przyczyniłoby się do zwiększenia przepustowości. Chodzi między innymi o linię Katowice – Kraków. To skutkowałoby także możliwością uruchomienia większej liczby pociągów - zarówno w ruchu pasażerskim, jak i towarowym. Wydłużenie torów na stacjach przełożyłoby się na możliwość przyjmowania dłuższych pociągów, natomiast budowa nowych przystanków zwiększyłaby dostęp do kolei. Inwestycja zwiększyłaby też bezpieczeństwo w ruchu kolejowym. W planach jest też budowa linii aglomeracyjnej do Sosnowca.
Prezes PKP PLK Ireneusz Merchel przyznał, że odcinki ujęte w analizie rzeczywiście wymagają remontu i modernizacji. Zwrócił uwagę na o fragment Katowice – Mysłowice, który jest ważny nie tylko dla ruchu lokalnego, ale stanowi także fragment linii z Katowic do Krakowa. W tej chwili najszybsze pociągi pokonują tę trasę w 56 minut. W ciągu dwóch najbliższych lat czas ten powinien się skrócić do 46 – 50 minut.
Przygotowania do inwestycji nie oznaczają jednak jej rychłej realizacji. Prezes PKP PLK pytany o harmonogram odpowiedział, że zasadnicze prace przy modernizacji linii na Śląsku możliwe będą za 6-10 lat.
PolskieRadio24.pl, Aleksander Pszoniak, md