Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio 24
Adam Kaliński 05.03.2021

Eksperci: najniższe bezrobocie w Europie to zasługa wsparcia państwa i operatywności naszych producentów

Na najniższy w Europie poziom bezrobocia w Polsce wpłynęła zarówno skuteczne tarcze antykryzysowe jak i mobilność naszych producentów, którzy umiejętnie weszli w lukę, która powstała w związku z opóźnieniami dostaw z państw położonych znacznie dalej od nas - mówili w audycji Rządy Pieniądza w Polskim Radiu 24: Monika Kurtek, główna ekonomistka Banku Pocztowego i Piotr Soroczyński, główny ekonomista Krajowej Izby Gospodarczej.

Według najnowszych danych Eurostatu bezrobocie w Polsce jest najniższe w gronie państw UE i wynosi 3,1 proc. Tuż za nami są Czechy i Holandia. Najwyższe bezrobocie jest w Hiszpanii i Grecji gdzie sięga kilkunastu procent. Średnio bezrobocie osiągnęło poziom 7,3 proc, a w strefie euro to 8,1 proc.

Według metodologii GUS aktualne bezrobocie w Polsce to 6,6 proc.

- Dane Eurostatu za styczeń tego sugerująca, że wobec IV kwartału ubr. nic się nie zmieniło. Jednak nieco inaczej wygląda bezrobocie rejestrowane w Polsce. Tutaj w styczniu mieliśmy wzrost w stosunku do grudnia i bezrobocie wynosiło 6,5 proc. To za luty to już t6,6 proc. - wyliczała Monika Kurtek.

Posłuchaj
12:49 _PR24_AAC 2021_03_05-09-07-06.mp3 Gośćmi audycji Rządy Pieniądza w Polskim Radiu 24 - byli Monika Kurtek, główna ekonomistka Banku Pocztowego i Piotr Soroczyński, główny ekonomista Krajowej Izby Gospodarczej. Rozmawiała Anna Grabowska.

Wyjaśniła różnicę podkreślając, że liczenie według europejskiego systemu BAEL opiera się na pewnej próbie i jest uogólniane na całe społeczeństwo. Mogło więc zdarzy się, że w próbie znalazło się więcej osób z sektora przemysłowego, który w Polsce radzi sobie w warunkach pandemii całkiem nieźle. Duo gorzej jest w sektorze usług. Jednak niezalenie od metodologii i tak bezrobocie w Polsce jest niskie.

PRZEMYSŁ, FABRYKA.jpg
Polska wyprzedziła Czechy i ma najniższe bezrobocie w UE. Są nowe dane Eurostatu

- Nasz rynek pracy został przez pandemię dotknięty w niewielkim stopniu co jest związane z tarczami antykryzysowymi. Bez tego, jestem przekonana, mielibyśmy załamanie na rynku pracy w roku 2020 a bezrobocie poszybowałoby pewnie na poziomy dwucyfrowe.

Spodziewam się jednak, że w 2021 r. stopa bezrobocia wrośnie, bo wygasanie pandemii i otwieranie gospodarki odsłoni pewne problemy. Część firm będzie musiała się restrukturyzować, niektóre pewne będą musiały zamknąć działalność i to wszystko spowoduje wzrost liczby bezrobotnych - mówiła Monika Kurtek.

Zauważyła jednak, że mamy niedobrą sytuację demograficzną i rąk do pracy cały czas brakuje. Nie będzie zatem jakiegoś istotnego problemu z bezrobociem.

Piotr Soroczyński odniósł się do faktu wyższego niż gdzie indziej bezrobocia w strefie euro.

Bardziej dotknięte kryzysem są kraje południa Europy, gdzie istotnym elementem jest sektor turystyczny. My opierając się na przemyśle wyszliśmy z kryzysu bardziej obronną ręką niż inne kraje a to kraje południa są w strefie euro, a my np. nie, to stąd różnice w statystykach – analizował Piotr Soroczyński.

- U nas zadziałały też tarcze antykryzysowe, ale i to, że dobrze zorganizowaliśmy dostawy. Utrzymując bazę produkcyjną w niemal pełnej gotowości byliśmy w stanie szybciej wejść z dostawami na rynek zwłaszcza naszych sąsiadów, naszych najważniejszych partnerów ekonomicznych gdy oni nie mogli liczyć na dostawy z innych miejsc, a sami jeszcze nie produkowali. Dostawy z daleka mogłyby być zrealizowane z bardzo dużym opóźnieniem a towar potrzebny był tu i teraz – mówił Piotr Soroczyński.

W jego opinii to, że w sytuacji kryzysowej daliśmy się poznać nowym odbiorcom spowoduje, że będą oni równie w przyszłości chętniej korzystali z naszych dostaw. To nie jest tylko kwestia szczęścia przez 2 czy 3 kwartały, bo część nowych rynków z nami zostanie.

Anna Grabowska, PR24, akg