Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Stanisław Brzeg-Wieluński 07.03.2021

Sytuacja "frankowiczów" może ulec ogromnej zmianie. Związek Banków Polskich czeka na uchwałę SN

Roszczenia za bezumowne korzystanie z kapitału oraz przedawnienia roszczeń banku to z punktu widzenia banków niezwykle istotne pytania w sprawie kredytów walutowych – uważa Związek Banków Polskich. Na 25 marca wyznaczono posiedzenie Izby Cywilnej Sądu Najwyższego w sprawie zagadnień prawnych dotyczących kredytów walutowych.

– Wszystkie pytania, którymi zajmie się Sąd Najwyższy, mają charakter fundamentalny. Można by się tylko zastanowić, czy wyczerpują zakres wątpliwości, które pojawiają się w orzecznictwie sądów odnośnie kredytów denominowanych i indeksowanych, czy nie powinno się zająć także kwestiami dotyczącymi oceny abuzywności klauzul indeksacyjnych albo na przykład mechanizmów funkcjonowania rynku walutowego – mówi wiceprezes Związku Banków Polskich Tadeusz Białek.


shutterstock wykres pieniądze 1200.jpg
Banki szacują koszty ugód z frankowiczami. Rezerwy obniżają ich wyniki finansowe

 Teoria dwóch kondykcji

Sąd Najwyższy ma rozstrzygnąć sześć kwestii dotyczących kredytów walutowych. W ocenie przedstawiciela ZBP, z punktu widzenia banków – od strony operacyjnej – niezwykle istotne są trzy ostatnie pytania, czyli czwarte, piąte i szóste.

W czwartym pytaniu są ma rozstrzygnąć, czy w przypadku nieważności lub bezskuteczności umowy kredytowej, w wykonaniu której bank wypłacił kredytobiorcy całość lub część kwoty kredytu, a kredytobiorca dokonywał spłat kredytu, powstają odrębne roszczenia z tytułu nienależnego świadczenia na rzecz każdej ze stron, czy też powstaje jedynie jedno roszczenie, równe różnicy spełnionych świadczeń, na rzecz tej strony, której łączne świadczenie miało wyższą wysokość.

Chodzi o wątpliwość, czy sąd powinien stosować teorię dwóch kondykcji, która polega na tym, że roszczenie przysługujące każdej ze stron nieważnej umowy kredytowej, traktowane jest niezależnie, czyli kompensacja owych roszczeń jest możliwa jedynie na podstawie przepisów o potrąceniu; czy też teorię salda, według której potrącenie wzajemnie przysługujących roszczeń powinno nastąpić już w momencie wyrokowania o nieważności umowy.

– Kwestia salda i dwóch kondykcji jest kluczowa, bo sprowadza się do tego, czy będzie 50 proc. więcej spraw w sądach czy nie, bo przyjęcie podwójnej kondykcji oznacza że mamy z gruntu dwa procesy, a teorii salda – jeden proces – podkreśla Tadeusz Białek.


waluty shutt 1200.jpg
Ugody frankowe będą "kosztowały" prawie 35 mld zł. To najniższy, szacowany koszt dla banków

Bezumowne korzystanie z kapitału

Ponadto, Sąd Najwyższy odpowie, czy w przypadku nieważności lub bezskuteczności umowy kredytowej, z powodu niedozwolonego charakteru niektórych jej postanowień, bieg przedawnienia roszczenia banku o zwrot kwot wypłaconych z tytułu kredytu, rozpoczyna się od chwili ich wypłaty.

Sędziowie zajmą się także pytaniem, czy jeżeli w przypadku nieważności lub bezskuteczności umowy kredytowej, którejkolwiek ze stron przysługuje roszczenie o zwrot świadczenia spełnionego w wykonaniu takiej umowy, strona ta może również żądać wynagrodzenia z tytułu korzystania z jej środków pieniężnych, przez drugą stronę.

– Sąd Najwyższy zajmie się pytaniem o wszystkie aspekty roszczenia o bezumowne korzystanie z kapitału zarówno ze strony banków, jak i kredytobiorców. Nie zgadzam się z głosami medialnymi o wykorzystywaniu tej sprawy jako straszaka wobec frankowiczów. Za kuriozalne uważam też działania Rzecznika Finansowego, który stara się kwestionować prawo banków do sądu w tej sprawie – mówi przedstawiciel ZBP.


1200_pieniądze_shutterstock.jpg
Rzecznik Finansowy: posiadacze kredytów walutowych powinni poczekać na propozycje ugód

Określenie kursu waluty obcej

Podczas posiedzenia SN zajmie się także pytaniami o to, czy w razie uznania, że postanowienie umowy kredytu indeksowanego lub denominowanego, odnoszące się do sposobu określania kursu waluty obcej, stanowi niedozwolone postanowienie umowne i nie wiąże konsumenta, możliwe jest przyjęcie, że miejsce tego postanowienia zajmuje inny sposób określenia kursu waluty obcej, wynikający z przepisów prawa lub zwyczajów.

W razie odpowiedzi przeczącej na pierwsze pytanie, SN ma odpowiedzieć, czy w razie niemożliwości ustalenia wiążącego strony kursu waluty obcej w umowie kredytu indeksowanego do takiej waluty, umowa może wiązać strony w pozostałym zakresie, a także, czy w razie niemożliwości ustalenia wiążącego strony kursu waluty obcej w umowie kredytu denominowanego w walucie obcej, umowa ta może wiązać strony w pozostałym zakresie.

W oczekiwaniu na odpowiedzi SN

Tadeusz Białek dodaje, że nie tylko uchwała SN będzie miała wpływ na rozwój sytuacji związanej z kredytami walutowymi.

– W tej chwili w TSUE jest aż siedem spraw polskich odnoszących się do kredytów walutowych, więc tutaj jeszcze z poziomu orzecznictwa TSUE można się spodziewać dodatkowych wskazówek – podkreśla.

Pytany, czy spodziewa się, że zajęcie się sprawą kredytów walutowych przez Sąd Najwyższy przyczyni się do zwiększenia liczby spraw sądowych wytaczanych przez kredytobiorców bankom, ocenił, że będzie to można ocenić dopiero po wydaniu uchwały.

– W tej chwili około trzydziestu kilku tysięcy, czyli mniej niż 5 proc. umów kredytowych na kredyty walutowe jest przedmiotem sporów sądowych. To, czy rozstrzygnięcie SN zwiększy liczbę takich spraw, czy raczej skłonność do zawierania ugód pozasądowych będzie można ocenić, gdy poznamy odpowiedzi SN – zaznacza.

 

PolskieRadio24.pl, PAP, DoS