Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio 24
Michał Dydliński 09.03.2021

Eksperci: dodatkowe wsparcie dla emerytów to pomoc, która ponownie zasila polską gospodarkę

Dodatkowe świadczenia dla emerytów, znana już tzw. trzynastka, jak i nowa "czternastka" są wyrazem solidaryzmu społecznego wobec osób starszych. Sytuacja gospodarcza Polski na takie wsparcie pozwala, mimo kryzysu. Kluczowe jest też to, że te pieniądze wracają do budżetu państwa w postaci podatków. Emeryci ich nie oszczędzają, ale zwiększają konsumpcję, wydając je na codzienne potrzeby – podkreślali goście audycji "Rządy Pieniądza", dr Waldemar Kozioł (UW) i Maciej Wośko ("Gazeta Bankowa").
Posłuchaj
21:44 PR24_AAC 2021_03_09-09-08-17.mp3 Eksperci: dodatkowe wsparcie dla emerytów to pomoc, która ponownie zasila polską gospodarkę (Polskie Radio 24)

Prezydent podpisał wczoraj ustawę o dodatkowym świadczeniu dla emerytów i rencistów, czyli tzw. czternastej emeryturze. To świadczenie, które w pełnej wysokości, tj. 1250 zł brutto, otrzymają emeryci i renciści, których świadczenie nie przekracza 2900 zł brutto. Jeżeli jest ono wyższe, obowiązuje zasada złotówka za złotówkę - aż do kwoty 4150 zł brutto, przy której 14. emerytura już nie przysługuje.

- Czternasta emerytura to element sprawiedliwej dystrybucji środków budżetowych. Ponieważ mamy taką sytuację, pe polska gospodarka mimo kryzysu radzi sobie całkiem nieźle, to dobrze, że środki finansowe dystrybuowane są w trzy miejsca. Pierwsze to inwestycje, a w tym także utrzymanie miejsc pracy. Drugie to ratowanie gospodarki przed skutkami koronakryzysu. A trzecie to działania pozwalające zadbać o osoby, które wsparcia potrzebują, a są to emeryci i dzieci – argumentował Maciej Wośko.

Dodał, że trzynaste i czternaste emerytury są "naturalną kontynuacją tego, że dobrze się dzieje w gospodarce, w związku z tym dzielimy się z tymi, którzy bezpośrednio w tej gospodarce nie uczestniczą".

Odnosząc się do zarzutów opozycji czy pewnych wątpliwości emerytów, którzy chcieliby, aby trzynastki czy czternastki odpowiadały ich rzeczywistym świadczeniom, aby i jedne, i drugie były dla wszystkich, żeby weszły do podstawy wymiaru świadczenia, co oznaczałoby podwyższenie świadczenia na zawsze, Maciej Wośko przypomniał, że za czasów obecnego rządu emerytury minimalne wrosły o 42 proc. w stosunku do tych z 2015 r., a w liczbach bezwzględnych o 370 zł.

- Każdy, kto prowadzi gospodarstwo domowe, jest w stanie wyobrazić sobie, jak to jest, kiedy uzyskuje się tylko emeryturę minimalną. Na pewno oczekiwałby od rządu, żeby go poratował, zwłaszcza gdy słyszy, że gospodarka się rozwija i nic złego się przez ostatni rok nie wydarzyło – mówił Maciej Wośko.

ppk1200.jpg
Udział w PPK się opłaca. Po 1,5 roku przeciętny Polak ma na koncie dwa razy więcej niż wpłacił

Pieniądze wrócą do obiegu

Dr Waldemar Kozioł zaznaczył, że szczególnie trzeba podkreślać to, że w zasadzie wszystkie pieniądze, które dodatkowo trafiają do emerytów, są niemal natychmiast przez nich wydawane, co oznacza, że wracają do gospodarki, do budżetu państwa, w formie podatków.

- Jeszcze na początku tej dekady raport Banku Światowego wskazywał 2 obszary biedy w Polsce: emerytów i rodziny wielodzietne. Dziś właśnie w te obszary są lokowane przez państwo dodatkowe środki. Jest tu ważny aspekt społeczny. Jeżeli chodzi o emerytów, to zdecydowanie przeważają wśród nich ci o dochodach niższych niż 2900 zł brutto. Dla nich wsparcie w postaci "trzynastek" i "czternastek" jest bardzo istotne – dowodził dr Kozioł.

Podkreślił też, że obecnie rozwiązanie, kiedy dodatkowe świadczenia mają taki właśnie dodatkowy charakter, a nie stanowią części emerytury "jest wygodne dla państwa, bo jeżeli ma ono dodatkowe środki, to może je podzielić między tych, którzy są słabsi".

- Dobrze byłoby zwiększyć dochody emerytów i ustabilizować je na wyższym poziomie. Pytanie, czy w obecnej sytuacji państwo polskie będzie na to stać. W długim okresie państwo powinno być stać na stałe zwiększenie ich dochodów i to byłoby lepsze, bo wspiera to gospodarkę – rozważał dr Kozioł.

Dodał, że bardzo istotnym aspektem dodatkowych świadczeń dla emerytów i rencistów jest właśnie to, że zwiększają one konsumpcję, tak ważną dla gospodarki.

- W tych grupach, które są wspierane, nie ma środków, które mogłyby być oszczędzane – podkreślał dr Kozioł.

PolskieRadio24.pl, Anna Grabowska, md