Ostre restrykcje w Niemczech i trudne warunki pogodowe na południu kontynentu po raz kolejny zepchnęły gospodarki krajów UE ze ścieżki wzrostu, stawiając je w gorszej pozycji w konkurencji z pozostałymi światowymi potęgami.
Analiza: ożywienie gospodarcze na świecie nabierze tempa od lata 2021 r. Nadzieja w postępie szczepień
Dziennik zauważa, że ponieważ plan naprawy postcovidowej nie został jeszcze zrealizowany, UE traci impet i odnotowała dwa kwartały spadku PKB w porównaniu ze Stanami Zjednoczonymi i Chinami, których wzrost przyspieszył na początku roku.
Spadek wyniósł u UE średnio 0,4%.
Chiny i Stany Zjednoczone odzyskują „gospodarczy oddech”
Dziennik przypomina, że odzyskanie wzrostu PKB sprzed pandemii zajęło chińskiej gospodarce zaledwie kilka miesięcy. Stany Zjednoczone prawie już też to osiągnęły dzięki stopniowemu otwarciu społecznemu i gospodarczemu oraz bodźcom fiskalnym.
Polska kolejny miesiąc na pozycji lidera. Mamy najniższe bezrobocie w UE
Tymczasem Unia Europejska ponownie została w tyle. Ostre restrykcje w Niemczech i trudne warunki pogodowe na południu kontynentu po raz kolejny zepchnęły gospodarki krajów UE do dołu i po raz kolejny przegrały one z głównymi światowymi konkurentami.
Bruksela przewidywała już w swoich prognozach gospodarczych w lutym zeszłego roku, że Europa będzie musiała przejść przez czyściec przed ponownym pojawieniem się ożywienia.
Komisja wskazywała na skurczenie się o 0,8% PKB w UE i o 0,7% w strefie euro, rzeczywiste wyniki gospodarek UE okazały się więc mimo wszystko lepsze, niż oczekiwano.
Dziennik przewiduje, że gospodarka powinna wrócić do rozwoju z większą siłą, począwszy od lata, kiedy tempo szczepień powinno pozwolić na powrót - choć z ograniczeniami - sektora turystycznego, kluczowego dla południa Europy.
Zawiodła siła niemieckiej gospodarki
Tymczasem załamanie się gospodarki w Niemczech (-1,7%) częściowo spowolnienie.
"Lokomotywa europejska została dotknięta blokadą środków na odbudowę, surową zimą na budowach i zakłóceniami w łańcuchach dostaw" - pisze "El Pais".
Również pozostałe dwie główne gospodarki Europy również spadły: Hiszpania (-0,5%) i Włochy (-0,4%). A obok nich Portugalia (-3,3%), Łotwa (-2,6%) czy Czechy (-0,1%).
Zaskoczeniem były też wyniki Francji czy Belgii, które to kraje, pomimo surowych środków zastosowanych przez ich rządy w celu powstrzymania zarażenia, osiągnęły na początku roku wzrost PKB odpowiednio w wysokości 0,4% i 0,6%.
Jest szansa na poprawę sytuacji w drugiej połowie roku
Na podstawie tych danych Bruksela zapowiada, że prognozowane wcześniej na I kwartał ożywienie gospodarcze nastąpi w połowie roku.
Do tego czasu proces szczepień pozwolić odzyskać puls sektorom najbardziej związanym z wypoczynkiem i kulturą.
- Ożywienie już widać i będzie silne w drugiej połowie roku, również dzięki unijnemu funduszowi nowej generacji - powiedział komisarz ds. Gospodarki Paolo Gentiloni na swoim koncie na Twitterze.
Rośnie konsumpcja
Ekonomista ING strefy euro Bert Colijn podkreśla aktywność konsumentów. Ta zaczęła rosnąć.
- Konsumenci wydają się chętni do wydawania pieniędzy, gdy następuje ponowne otwarcie gospodarki - mówi.
Firmy europejskie również uważają, że widać już oznaki ożywienia. Wskazuje na to m.in. wskaźnik nastrojów ekonomicznych ESI (ang. Economic Sentiment Indicator), opublikowany przez Komisję Europejską w kwietniu.
Informuje on o tym, że zaufanie przedsiębiorców powróciło do poziomów sprzed wybuchu pandemii gospodarki, szczególnie w sektorze przemysłowym, który korzysta z szybkiego ożywienia w Chinach i Stanach Zjednoczonych.
El Pais, jk