Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Adam Kaliński 12.05.2021

Polacy coraz bardziej zainteresowani elektromobilnością. "Potwierdzają to wyniki rynkowe"

Pod koniec kwietnia po polskich drogach jeździło ponad 23,8 tys. auta elektrycznych – wynika z najnowszego "licznika elektromobilności". Przez pierwsze cztery miesiące br. ich liczba zwiększyła się o 5 098 sztuk, tj. o 137 proc. w porównaniu do analogicznego okresu 2020 r.

Według licznika na koniec kwietnia br. po polskich drogach jeździły 23 834 elektryczne samochody osobowe, z których 49,68 proc. stanowiły pojazdy w pełni elektryczne (BEV), a pozostałą część 50,32 proc. stanowiły hybrydy typu plug-in (PHEV, ang. plug-in hybrid electric vehicles).

Park elektrycznych samochodów dostawczych i ciężarowych liczył 899 sztuk. W dalszym ciągu rośnie też flota elektrycznych motorowerów i motocykli, która na koniec kwietnia składała się z 9 652 sztuk - podano.

Pod koniec ubiegłego miesiąca park autobusów elektrycznych w Polsce wzrósł do 484 modeli. Od stycznia do kwietnia 2021 r. flota elektrobusów powiększyła się o 52 zeroemisyjne pojazdy. W porównaniu z analogicznym okresem 2020 r., kiedy zarejestrowano 23 takie autobusy, oznacza to wzrost o 126 proc.

Z raportu wynika, ze wraz ze wzrostem liczby pojazdów z napędem elektrycznym, rozwija się również infrastruktura ładowania. Pod koniec kwietnia w Polsce funkcjonowało 1 456 ogólnodostępnych stacji ładowania pojazdów elektrycznych (2 838 punktów). 33 proc. z nich stanowiły szybkie stacje ładowania prądem stałym (DC), a 67 proc. - wolne ładowarki prądu przemiennego (AC) o mocy mniejszej lub równej 22 kW. W kwietniu uruchomiono 31 nowych, ogólnodostępnych stacji ładowania (58 punktów).

elektromobilność1200.jpg
Auta elektryczne w Polsce to nadal promil rynku. Sprawdź najnowszy raport

Jak wskazał dyrektor zarządzający PSPA Maciej Mazur, wyniki rynkowe potwierdzają, że Polacy są coraz bardziej zainteresowani elektromobilnością.

Według prezesa PZPM Jakuba Farysia, Polska wpisuje się w europejski trend, choć szkoda, że w Krajowym Planie Odbudowy wykorzystującym środki unijne na odbudowę gospodarki po pandemii na niskoemisyjną motoryzację przeznaczono zaledwie nieco ponad miliard euro.

- Pieniądze te zasilą głównie komunikację publiczną i budowę stacji ładowania dla autobusów. Warto byłoby wzorem innych krajów europejskich przeznaczyć na rozwój niskoemisyjnego transportu oraz produkcji pojazdów i baterii znacznie większe środki, podobnie jak ma to miejsce w innych krajach UE, gdzie na ten cel przeznaczono nawet po kilkanaście miliardów euro - podał.

PAP, PR24, akg