Podczas wizyty w Zabrzu premier Mateusz Morawiecki podkreślił, że nadrzędnym celem polityki gospodarczej jego rządu jest zrównoważony rozwój.
- Dlatego od kilku lat staramy się, aby w mniejszych ośrodkach, aby na tzw. polskiej prowincji, można było pozyskiwać duże środki na realizację najróżniejszych zadań społecznych, infrastrukturalnych, inwestycyjnych, gospodarczych w szerokim zakresie - mówił.
Premier: zachęcamy samorządy do współpracy przy inwestycjach w ramach Polskiego Ładu
Miasta mogą otrzymać po 15 mln zł
Zdaniem premiera potwierdzeniem tego "dobrego kierunku" jest awans Polski o 8 miejsc - z 23. na 15. - w raporcie ONZ krajów o zrównoważonym rozwoju.
- Środki norweskie, środki europejskie, czy środki polskie przede wszystkim - najwięcej jest środków polskich, o tym nie zapominajmy - to zestaw środków, który ma wspierać rozwój w wielu miastach, tworzyć nowe perspektywy rozwoju - zaznaczył szef rządu.
Premierowi towarzyszył wiceminister funduszy i polityki regionalnej Waldemar Buda, który poinformował, że na liście liderów w programie "Rozwój lokalny" jest 29 miast, które wypracowały najlepsze projekty. Zaznaczył, że miasta mogą otrzymać po 15 mln zł dofinansowania.
Minister Buda dodał, że początkiem programu "Rozwój lokalny" było wyselekcjonowanie 255 średniej wielkości miast, które z powodu swoich problemów społecznych, gospodarczych i demograficznych kwalifikują się do szczególnej pomocy i interwencji.
Efektem tego działania - dodał - było stworzenie programu w oparciu o środki z Funduszy Norweskich i Funduszy Europejskiego Obszaru Gospodarczego tak, by skierować pomoc właśnie do miast borykających się z takimi problemami.
Dokumenty i diagnoza posłużą do rozwoju
Waldemar Buda poinformował, że na 255 miast 212 złożyło wnioski o dofinansowanie.
- To był pierwszy etap wstępnej selekcji. Następny poziom to 54 miasta, które bardzo ciężko pracowały z ekspertami i ministerstwem, by wypracować najlepsze projekty. Ostatecznie mamy listę liderów, najmocniejszych miast, które wypracowały najlepsze projekty - to jest 29 miast - powiedział.
Wiceminister przekonywał, że program na rzecz rozwoju lokalnego jest wyjątkowy wśród innych programów rządowych skierowanych do społeczności lokalnych, ponieważ wymagał aktywności potencjalnych beneficjentów, wypracowania przez nich strategii.
- Dzisiaj, nawet gdyby nie dostać tego dofinansowania - a mówimy o ponad 15 mln zł dla każdego z miast - to wielką wartością jest to, co się zadziało przez ostatni rok; dokumenty, które zostały wypracowane, diagnoza, która została postawiona, posłużą do rozwoju - stwierdził wiceszef resortu funduszy.
Stawiamy na startupy, medycynę, naukę
Prezydent Zabrza Małgorzata Mańka-Szulik dziękowała za ten projekt, który - jak zaznaczyła - nie był łatwy. Zwróciła też uwagę na bardzo dobrą współpracę z Ministerstwem Funduszy i Polityki Regionalnej.
- Osobiście bardzo cieszę się, że tak mocny akcent jest postawiony na zrównoważony rozwój. Śląskie miasta są bardzo doświadczone. W Zabrzu mieliśmy jeszcze nie tak dawno kilka kopalń, musieliśmy się uporać z 24-proc. bezrobociem. Teraz stawiamy na startupy, medycynę, naukę - podkreśliła prezydent.
PolskieRadio24.pl, PAP, DoS