Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio24.pl
Michał Bieńkowski 19.07.2021

Zapotrzebowanie na słodką wodę na świecie rośnie. Jej zasoby już nie

Szacuje się, że cztery miliardy ludzi żyje na obszarach, które cierpią z powodu poważnego fizycznego niedoboru wody przez co najmniej jeden miesiąc w roku. Około 1,6 miliarda ludzi boryka się z "ekonomicznym" niedoborem wody, co oznacza, że choć woda może być fizycznie dostępna, brakuje im niezbędnej infrastruktury, aby uzyskać do niej dostęp. Raport ONZ wskazuje wyzwania gospodarcze związane z zapewnieniem dostępu do wody i zarządzaniem jej zasobami.

W 2019 r. zagrożenia związane ze środowiskiem stanowiły trzy z pięciu największych zagrożeń pod względem prawdopodobieństwa i cztery z pięciu największych pod względem skutków. Większość zagrożeń i kosztów związanych z klęskami żywiołowymi jest związana z wodą. Wartość wkładu przyrody w życie ludzi przewyższa inne wartości ekonomiczne.

Według jednego z szacunków hipotetyczna wartość ekonomiczna wkładu przyrody na rzecz ludzi wynosiła 125 bilionów USD rocznie w 2011 r., czyli około dwie trzecie więcej niż ówczesny globalny PKB. Tylko usługi związane z wodą świadczone przez przyrodę są wyceniane na 29 bilionów USD rocznie.

Koszty braku działania, w postaci utraty i degradacji ekosystemów, są wysokie. Jak podaje Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju "w latach 1997-2011 świat tracił szacunkowo 4-20 bln USD rocznie w usługach ekosystemowych z powodu zmiany pokrycia terenu i 6-11 bln USD rocznie z powodu degradacji gruntów."

Lokalne inwestycje w skali globalnej

Do 2030 r. inwestycje w infrastrukturę wodną i sanitarną będą musiały wynosić około 0,9-1,5 bln USD rocznie, czyli mniej więcej 20 proc. całkowitego zapotrzebowania na wszystkie rodzaje inwestycji. Około 70 proc. tych całkowitych inwestycji w infrastrukturę będzie miało miejsce na globalnym Południu, z dużym udziałem w szybko rozwijających się obszarach miejskich. W krajach rozwiniętych duże inwestycje będą wymagane w celu renowacji i modernizacji.

Czytaj także:
shutt wypalona ziemia globalne ocieplenie 1200.jpg
Zmiany klimatu to straty dla gospodarki. Utrata do 10 proc. PKB

Inwestycje zarówno w szarą, jak i zieloną infrastrukturę wodną mają potencjał, aby przynieść dobry zwrot ekonomiczny, oprócz często niewymiernych zwrotów społecznych i związanych z dobrobytem człowieka.

Istnieją pewne szacunki dotyczące wartości krajowej infrastruktury wodnej, które można wywnioskować z przewidywanych korzyści. Na przykład w USA obecne potrzeby kapitałowe w zakresie infrastruktury wodnej wynoszą 123 mld USD rocznie, a ich łączny wpływ na gospodarkę to 220 mld USD rocznej działalności gospodarczej i 1,3 mln miejsc pracy oraz dodatkowe korzyści pośrednie w wysokości 140 mld USD.

Tego rodzaju szacunki nie są jednak dostępne dla większości krajów. Pewne wskazówki dotyczące wartości globalnych można wywnioskować z kosztów deficytów lub awarii infrastruktury. W 2015 r. straty ekonomiczne spowodowane zagrożeniami związanymi z wodą oszacowano na około 500 mld USD rocznie. W USA zakłócenia w świadczeniu usług zagrażają dziennej działalności gospodarczej o wartości 43,5 mld USD.

Z niedawnego badania Banku Światowego wynika, że tylko 35 proc. przedsiębiorstw użyteczności publicznej może pokryć koszty eksploatacji i utrzymania z przychodów generowanych przez opłaty, a tylko 14 proc. może pokryć wszystkie koszty ekonomiczne związane ze świadczeniem usług. Jeszcze mniej z tych przedsiębiorstw może pokryć pierwotne koszty kapitałowe, które często są na równi lub wyższe niż koszty eksploatacji i utrzymania (na przykład koszty kapitałowe wynoszą średnio 49 proc. kosztów całkowitych w przedsiębiorstwach wodociągowych w Wielkiej Brytanii).

Magazynowanie wody

W skali globalnej pojemność zbudowanych zbiorników na osobę maleje, ponieważ rozbudowa zbiorników nie jest w stanie dotrzymać kroku wzrostowi populacji, ale także dlatego, że pojemność magazynowa istniejących zbiorników maleje, głównie z powodu sedymentacji. Średnie roczne straty objętości składowania wynoszą około 1 proc. całkowitej pojemności zbudowanych zbiorników, a szacunkowe koszty przywrócenia tych strat wynoszą około 13 mld USD rocznie.

W ocenie wartości zdolności magazynowania dla zwiększenia bezpieczeństwa wodnego w 400 największych dorzeczach na świecie stwierdzono ryzyko niedoboru wody w wielu częściach Afryki, a także w Australii, północnych Chinach, Indiach, Hiszpanii i zachodnich Stanach Zjednoczonych.

Czytaj także:
retencja 120.jpg
Do 100 tysięcy złotych na rozwój nawadniania. ARiMR prowadzi zbiórkę wniosków

Zapotrzebowanie

Zapotrzebowanie na wodę i jej zużycie Globalne zużycie wody słodkiej wzrosło sześciokrotnie w ciągu ostatnich 100 lat i nadal rośnie w tempie około 1 proc. rocznie od lat 80-tych. Znaczną część tego wzrostu można przypisać połączeniu wzrostu populacji, rozwoju gospodarczego i zmieniających się wzorców konsumpcji.

Rolnictwo odpowiada obecnie za 69 proc. globalnego poboru wody, która jest wykorzystywana głównie do nawadniania, ale obejmuje również wodę wykorzystywaną do hodowli zwierząt i akwakultury. W niektórych krajach rozwijających się wskaźnik ten może sięgać nawet 95 proc. Przemysł (w tym energetyka i wytwarzanie energii) odpowiada za 19 proc., podczas gdy gminy są odpowiedzialne za pozostałe 12 proc.

W skali globalnej rolnictwo odpowiada jedynie za około 4 proc. światowego produktu krajowego brutto (PKB), przy średnim udziale na kraj wynoszącym 10,39 proc., z tendencją malejącego udziału w PKB. Dane te sugerują, że wartość dodana wykorzystania wody w rolnictwie jest bardzo niska.

Organizacja Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa (FAO) szacuje, w oparciu o scenariusz zakładający utrzymanie się obecnych tendencji, że do 2050 r. świat będzie potrzebował o około 60 proc. więcej żywności, a produkcja żywności nawadnianej wzrośnie w tym samym okresie o ponad 50 proc.

Niezbędne ilości wody dla tych zmian nie są dostępne. FAO uznaje, że ilości wody pobieranej przez rolnictwo mogą wzrosnąć jedynie o 10 proc. Grupa ds. Zasobów Wodnych 2030 (2009) stwierdziła, że świat stanie w obliczu 40 proc. globalnego deficytu wody do 2030 r. przy założeniu kontynuacji dotychczasowych działań.


PolskieRadio24.pl/ The United Nations World Water Development Report 2021/ mib