Indeks cen konsumenckich, który jest koszykiem produktów od benzyny i opieki zdrowotnej do artykułów spożywczych i czynszów, wzrósł o 6,2 proc. w stosunku do roku poprzedniego, najwięcej od grudnia 1990 roku. W ujęciu miesięcznym wskaźnik CPI wzrósł o 0,9 proc. wobec szacunków na poziomie 0,6 proc.
Po wyłączeniu zmiennych cen żywności i energii, tzw. bazowy wskaźnik CPI wzrósł o 0,6 proc. wobec szacowanych 0,4 proc. Roczna inflacja bazowa w USA wzrosła w tempie 4,6 proc. (najwyższym od 1991 roku), wobec oczekiwań na poziomie 4 proc.
Ceny oleju napędowego wzrosły o 12,3 proc. w ciągu miesiąca, co stanowiło część wzrostu o 59,1 proc. w ciągu ostatniego roku. Ceny energii ogółem wzrosły o 4,8 proc. w październiku i o 30 proc. w okresie 12-miesięcznym.
Kupujesz nowy telewizor? Zobacz, co trzeba wiedzieć
Ceny pojazdów używanych ponownie miały duży wpływ na wzrost inflacji. Podrożały o 26,4 proc. w ciągu roku. Ceny nowych pojazdów wzrosły odpowiednio o 9,8 proc.
Ceny żywności również odnotowały znaczny wzrost o 5,3 proc rok do roku. W kategorii żywności, ceny mięsa, drobiu, ryb i jaj wzrosły łącznie o 1,7 proc. w ciągu miesiąca i o 11,9 proc. w ciągu roku.
Stopa wzrostu cen konsumpcyjnych skoczyła w październiku do poziomu najwyższego od trzech dekad, ponieważ zakłócenia w łańcuchu dostaw i popyt związany ze świątecznymi zakupami napędzały inflację w wielu branżach.
Wzrosty ceny dóbr konsumpcyjnych zwróciły uwagę ekspertów na zjawisko tzw. ''shrinkflation'', czyli inflacji polegającej na zmniejszaniu ilości kupowanego produktu przy jednoczesnym utrzymywaniu jego ceny. W efekcie konsument płaci więcej za mniej.
Spada fracht
Ekonomiści spodziewają się, że najbliższe odczyty inflacji w USA mogą być już niższe. Oczekiwania te opierają się na niedawnym spadku Baltic Dry Index, popularnej miary globalnych stawek żeglugowych, używanej przez ekonomistów jako wiodący wskaźnik inflacji.
Spadek Baltic Dry Index może sygnalizować, że niektóre z tendencji wskazujących na przegrzanie gospodarki odwracają się. Jest to sugestia rynku, że być może najgorsze już minęło, przynajmniej dla towarów, które są przedmiotem handlu międzynarodowego.
Optymizm
Wysoki poziom optymizmu i wydatków w lipcu i sierpniu, nawet w miarę rozprzestrzeniania się wariantu Delta w USA, był napędzany przez konsumentów o wyższych dochodach i młodszych. Konsumenci o niższych dochodach i starsi są mniej optymistyczni (optymizm na poziomie 36 proc. i 35 proc.). W szczególności konsumenci o niższych dochodach wydają mniej (wydatki spadły o 9 proc. rok do roku w stosunku do okresu sprzed COVID-19). O ile chęć do dalszego wydawania pieniędzy jest obecnie mniejsza niż w miesiącach letnich, to nadal jest ona silna wśród młodszych konsumentów o wyższych dochodach.
Nawyki zakupowe
Konsumenci nadal zmieniają swoje zachowania zakupowe, przy czym trzy czwarte z nich dokonuje pewnych zmian, a około 40 proc. zmienia marki. To dynamiczne zachowanie jest jeszcze bardziej widoczne wśród młodszych konsumentów i konsumentów o wyższych dochodach. Zapytani o powody zmiany marki, konsumenci wskazują na różnice pokoleniowe: dla starszych konsumentów powodem jest wartość i dostępność, podczas gdy dla młodszych konsumentów wartość i cel.
PolskieRadio24.pl/ CNBC/ McKinsey/ mib