- O 16:45 czasu polskiego wystąpienie. Biden ogłosi zakaz importu przez USA rosyjskiej ropy naftowej - informuje na Twitterze korespondent Polskiego Radia w Waszyngtonie Marek Wałkuski.
Ropa będzie coraz droższa
Wcześniej Goldman Sachs poinformował, że cena na rynku spotowym za baryłkę Brent sięgnie w 2022 r. 135 dolarów, a w 2023 r. 115 dolarów. Wcześniejsze prognozy przewidywały ceny odpowiednio: 98 i 105 dolarów za baryłkę. Według Goldman Sachs rynki ropy może czekać jeden z największych szoków podażowych w historii. Zdaniem ekonomistów GS, UE wkrótce ogłosi swoją nową strategię energetyczną, w której - według przewidywań - w krótkiej perspektywie nacisk zostanie przesunięty z dekarbonizacji na bezpieczeństwo energetyczne. Będzie to prawdopodobnie oznaczać utrzymywanie - przynajmniej na razie - większego udziału energii z węgla, atomu, gazu i generalnie dopuszczenia więcej emisji CO2, co potwierdza szybki spadek cen emisji - w ciągu ostatniego tygodnia o prawie 30 proc.
Shell wycofa się rosyjskiego rynku ropy
Z kolei koncern Shell poinformował dziś, że planuje wycofanie się z rosyjskiego rynku ropy i gazu. Pierwszym krokiem całej operacji jest natychmiastowe wstrzymanie wszystkich transakcji spotowych rosyjskiej ropy. Według agencji Shell planuje także zamknięcie stacji serwisowych i innych projektów w Rosji. Według AP, Shell poinformował, iż całkowicie wycofa się z rosyjskiego rynku węglowodorów, w tym rynku ropy, benzyny, gazu ziemnego i gazu skroplonego, a cała operacja będzie odbywała się stopniowo. Wcześniej brytyjski koncern informował o wyjściu ze wspólnych projektów z Gazpromem.
Cztytaj także:
IAR/PAP/mk