Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Adam Kaliński 31.05.2022

Czy utrzyma się wysokie tempo konsumpcji? Zobacz ocenę eksperta

W kolejnych kwartałach, mimo zwiększonych wydatków w związku z napływem uchodźców z Ukrainy, tempo wzrostu konsumpcji spowolni, do czego przyczyni się wzrost inflacji i pogorszenie ocen koniunktury konsumenckiej - ocenia główny ekonomista Credit Agricole Jakub Borowski.

Główny Urząd Statystyczny podał we wtorek we wstępnym szacunku, że w I kw. br. tempo wzrostu PKB wyniosło 8,5 proc. Natomiast ceny towarów i usług konsumpcyjnych w maju 2022 r. wzrosły rdr o 13,9 proc., a w porównaniu z poprzednim miesiącem ceny zwiększyły się o 1,7 proc.

Rosną zapasy

"Kwartalna dynamika PKB oczyszczona z wpływu czynników sezonowych zwiększyła się w I kw. do 2,5 proc. wobec 1,8 proc. w IV kw., co wskazuje na przyspieszenie wzrostu gospodarczego. Jedyną składową PKB, która przyczyniła się do przyspieszenia wzrostu gospodarczego w I kw., była zmiana zapasów" - przekazał we wtorkowym komentarzu Borowski.

Jak wskazał, wkład przyrostu zapasów do wzrostu gospodarczego zwiększył się z 4,3 pkt. proc. w IV kw. do 7,7 pkt. w I kw., kształtując się na najwyższym poziomie w historii danych.

"Naszym zdaniem odnotowany w I kw. silny wzrost zapasów był, podobnie jak w II poł. 2021 r., związany w dużym stopniu z dalszą budową zapasów buforowych w przedsiębiorstwach, motywowaną szybkim wzrostem cen dóbr pośrednich i potrzebą utrzymania ciągłości produkcji w warunkach zaburzeń w łańcuchach dostaw powstałych wskutek wojny w Ukrainie i nasilenia pandemii koronawirusa w Chinach" - przekazał.

Wolniejsze tempo konsumpcji

W ocenie Credit Agricole tak wysoki wkład przyrostu zapasów do dynamiki PKB nie utrzyma się w kolejnych kwartałach, co będzie oddziaływać w kierunku wyraźnego spowolnienia wzrostu produkcji sprzedanej przemysłu i PKB.

Czytaj także:

Zdaniem Borowskiego czynnikiem oddziałującym najsilniej w kierunku spowolnienia wzrostu gospodarczego w I kwartale było obniżenie wkładu eksportu netto do dynamiki PKB z -2,5 pkt. proc. w IV kw. do -3,8 pkt. proc. "Oczekujemy, że w kolejnych kwartałach, mimo zwiększonych wydatków towarzyszących napływowi uchodźców z Ukrainy, tempo wzrostu konsumpcji spowolni, do czego przyczyni się oczekiwany przez nas znaczący wzrost inflacji i pogorszenie ocen koniunktury konsumenckiej" - wskazał.

Dynamika PKB

W jego ocenie wyraźnego obniżenia dynamiki należy się spodziewać również w przypadku inwestycji, "a wsparciem dla tego scenariusza jest wyraźne pogorszenie wskaźników koniunktury obrazujących skłonność firm do realizacji nowych projektów inwestycyjnych oraz wzrost stóp procentowych przyczyniający się do pogłębienia spadku inwestycji mieszkaniowych".

Czytaj także:

"Dzisiejsze dane o PKB w I kw. w połączeniu z opublikowanymi dotychczas danymi o aktywności gospodarczej i koniunkturze w okresie kwiecień-maj sygnalizują ryzyko w górę dla naszej prognozy wzrostu gospodarczego w 2022 r. (4,1 proc.) oraz, ze względu na efekt wysokiej bazy, ryzyko w dół dla oczekiwanej przez nas dynamiki PKB w 2023 r. (3,3 proc.)" - przekazał Borowski.

"Łagodne lądowanie"

Jak dodał, w najbliższych kwartałach nastąpi "łagodne lądowanie" polskiej gospodarki, związane ze spowolnieniem popytu zewnętrznego wskutek spowolnienia wzrostu gospodarczego u głównych partnerów handlowych Polski oraz obniżeniem dynamiki popytu krajowego.

"W naszej ocenie prawdopodobieństwo tzw. technicznej recesji (spadku odsezonowanego PKB przez co najmniej dwa kwartały z rzędu) jest nadal niewielkie, choć nie można wykluczyć materializacji tego scenariusza w II poł. 2022 r." - dodał.

W ocenie ekonomisty ewentualnemu spadkowi PKB w tym okresie nie będzie towarzyszyć silne pogorszenie sytuacji na rynku pracy.

PR24, akg