Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
polskieradio.pl
Tomasz Kamiński 17.01.2011

Kontratak OFE na reformę Tuska

W grudniu premier Donald Tusk ogłosił obcięcie składek do otwartych funduszy emerytalnych. OFE uważają to za fatalny pomysł dla emerytów i rozpoczęły medialną kontrę "ObrońEmeryturę.pl".
Czoło strony internetowej kampanii Obroń Emeryturę skierowanej przeciw obcięciu składek emerytalnych do OFE przez rząd premiera Donalda TuskaCzoło strony internetowej kampanii "Obroń Emeryturę" skierowanej przeciw obcięciu składek emerytalnych do OFE przez rząd premiera Donalda Tuskafot. Polskie Radio

Izba Gospodarcza Towarzystw Emerytalnych łączy siły z organizacjami pracodawców i w poniedziałek zaczyna kampanię w obronie otwartych funduszy emerytalnych.

Celem jest przekonanie Polaków, że rządowe propozycje dotyczące środków na starość są dla nich niekorzystne.

- Nie ma fizycznej możliwości przy obecnej kondycji finansów publicznych, żeby ta zmiana była dla emeryta opłacalna - krytykuje Magdalena Janczewska z organizacji Pracodawcy RP.

Spoty reklamowe, bilbordy i ogłoszenia w prasie pojawiły się dzisiaj w ramach kampanii społecznej "obronemeryture.pl" zorganizowanej przez Izbę Gospodarczą Towarzystw Emerytalnych.

Celem akcji, do której przyłączyła się organizacja przedsiębiorców Business Centre Club jest uświadomienie Polakom konsekwencji wdrożenia rządowych planów dotyczących emerytur.

Według OFE przesunięcie środków do ZUS, to umieszczenie ich w systemie, gdzie to młodsi zarabiają na starszych. W OFE, każdy zbiera sam na siebie. Tak sprawę widzą OFE i dlatego uznają, że w sytuacji, gdy spada dzietność, one są lepszym rozwiązaniem.

Rząd chce ograniczenia składek przekazywanych do Otwartych Funduszy Emerytalnych. Zamiast 7,3 procent wynagrodzenia, do OFE miałoby być kierowane 2,3 procent płacy. Pozostałe 5 procent wędrowałoby do ZUS-u i zapisywane byłoby na wydzielonych subkontach.

Jak zaznaczyła Ewa Lewicka - prezes Izby Gospodarczej Towarzystw Emerytalnych, konsekwencja wdrożenia tych planów to niebezpieczeństwo niższej emerytury, uzależnienia jej wypłacania od decyzji polityków i braku dziedziczenia odkładanych na starość pieniędzy.

Ewa Lewicka podkreśliła, że z przeprowadzonych symulacji wynika, iż zrealizowanie planów rządu dotyczących OFE sprawi, że osoba dziś rozpoczyna pracę ze średnią krajową pensją może mieć emeryturę niższą o 300-600 złotych. Prezes Lewicka zwróciła uwagę, że rząd ogłaszając zmianę konstrukcji systemu emerytalnego do dziś nie przedstawił żadnych wyliczeń ani szczegółów proponowanego rozwiązania.

tk