Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
polskieradio.pl
Anna Borys 23.03.2011

Nowe wybory w Portugalii?

Dziś wszystkie oczy skierowane są w stronę Portugalii. Tamtejszy parlament najpewniej nie przyjmie nowego programu oszczędności. Euro się osłabia.
Nowe wybory w Portugalii?(fot. sxc.hu)

Jeśli tak się stanie to kolejne ruchy są łatwe do przewidzenia. Pierwszy to dymisja rządu i nowe wybory, które nie zmienią układu sił. Drugi to wystąpienie Portugalii o pomoc finansową.

Portugalska partia socjaldemokratyczna PSD, największa partia opozycyjna wobec mniejszościowego rządu premiera Jose Socratesa, przedstawi dziś projekt rezolucji wzywający parlament do odrzucenia najnowszego programu oszczędnościowego rządu, zapowiedział wczoraj wieczorem rzecznik PSD. Zapowiedź ta stanowi potwierdzenie dotychczasowego stanowiska PSD wobec zaproponowanego 11 marca przez rząd dodatkowego planu redukcji wydatków (ma on umożliwić sprowadzenie deficytu do 4,6 proc. PKB).


Premier Jose Socrates zagroził, że w przypadku odrzucenia programu oszczędnościowego, jego rząd złoży dymisję. Stąd już tylko krok do przedterminowych wyborów. I równie niewielki krok do tego, żeby Portugalia poprosiła o pomoc finansową Międzynarodowy Fundusz Walutowy i Unię Europejską.

Pomoc dla Portugalii

Rynki finansowe zakładają, że Portugalia ostatecznie sięgnie po pomoc finansową. Przed tygodniem prawdopodobieństwo realizacji tego scenariusza było oceniane na poziomie 60 proc., podczas gdy w przypadku Hiszpanii było to tylko 18 proc.. Oczekuje się, że nastąpi to do końca czerwca br.


Pomimo, że rynki oczekują zwrócenia się Portugalii o pomoc do MFW i UE, to ewentualne odrzucenie pakietu oszczędnościowego i upadek rządu powinien odbić się na nastrojach. Widać to już było wczoraj, gdy rentowność 10-letnich obligacji Portugalii wzrosła do 7,69 proc. z 7,53 proc. dzień wcześniej, a różnica w stosunku do niemieckich obligacji rozszerzyła się o 13 punktów bazowych do 443 punktów.
Eurodolar też może ucierpieć


Realizacja pesymistycznego scenariusza dla Portugalii już teraz uderza w notowania euro. We wtorek kurs EUR/USD, który jeszcze w pierwszej połowie dnia testował 4. miesięczne maksima na 1,4247 dolara, zamknął dzień na poziomie 1,4189 dolara. Dziś natomiast para ta pogłębiła przecenę, spadając po godzinie 8:00 do 1,4148 dolara.


Na gruncie analizy technicznej wczorajszy zwrot EUR/USD, jaki miał miejsce poniżej oporu wyznaczonego przez maksima z listopada 2010 roku (1,4282), jeżeli tylko zostanie potwierdzony przez całodzienne spadki w dniu dzisiejszym, może oznaczać wyczerpanie się impulsu wzrostowego. Impulsu, który pojawił się na fali oczekiwań na wcześniejsze niż to wcześniej zakładano, rozpoczęcie cyklu podwyżek stóp procentowych przez Europejski Bank Centralny.


Marcin R. Kiepas X-Trade Brokers Dom Maklerski/ Roman Przasnyski Open Finance/ab