Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Anna Borys 29.03.2011

SLD obwinia Rostowskiego o wzrost cen

SLD zamierza złożyć do marszałka Sejmu wniosek o odwołanie Jacka Rostowskiego. Politycy Sojuszu obwiniają go o złą sytuację ekonomiczną państwa.
Jacek RostowskiJacek RostowskiW. Kusiński/PR

Sojusz Lewicy Demokratycznej zapewnia, że najpóźniej jutro zbierze podpisy pod wnioskiem o wotum nieufności dla ministra finansów. Wniosek Sojuszu ma poprzeć PJN oraz posłowie niezrzeszeni.

Ministra finansów bronił podczas debaty w Programie Pierwszym Polskiego Radia minister rolnictwa Marek Sawicki. W jego ocenie gwałtowny wzrost cen nie jest wynikiem złej polityki rządu Donalda Tuska, ale światowego kryzysu. Sawicki przypomniał, że rząd robi wszystko, aby skutecznie działać w tej trudnej sytuacji. Zarzucił jednocześnie opozycji, że ta robi wszystko, aby udowodnić społeczeństwu, że to rząd jest winny cenom żywności i paliw. W jego ocenie, działalność Jacka Rostowskiego należy ocenić pozytywnie i podkreślić jego zasługi dla stabilnej sytuacji finansów.


W podobnym tonie wypowiadał się poseł PO Paweł Olszewski. Poseł podkreślił, że rząd ma małe możliwości walki z inflacją. Przypomniał, że takie zadanie spoczywa na NBP. Powiedział również, że wzrost cen nie jest wynikiem złego rządzenia. Odpierał również zarzuty opozycji, która uważa, że istotny wpływ na drożynę miały zmiany podatkowe i podwyższanie akcyzy. Podkreślił również, że dzięki działaniom ministra Rostowskiego mamy stabilną sytuację finansową w kraju. Powiedział, że gdyby w życie weszły postulaty opozycji, o zwiększeniu deficyty państwa, wtedy kraj byłby na granicy bankructwa.


Jadwiga Wiśniewska uważa, że to właśnie rząd odpowiada za szalejącą w kraju drożyznę. Zarzuciła gabinetowi Donalda Tuska brak wykorzystania instrumentów i chęci do zmian w tej sprawie. Powiedziała jednocześnie, że PiS się nie podpisze pod wnioskiem SLD za odwołaniem szefa resortu finansów, ale będzie głosować za odwołaniem ministra Rostowskiego. Posłanka PiS dodała, że rzeczywistość pokazuje jakie są efekty działań rządu. Powołała się tym samym na badania, z których wynika, że 60 procent Polaków żyje na poziomie minimum socjalnego przypominając, że to kryterium nie jest zmieniane od 2004 roku. W związku z tym zaapelowała o zwiększenie środków na wsparcie dla ludzi ubogich.
Bartosz Arłukowicz powiedział, że to na rządzie spoczywa obowiązek walki z kryzysem i odpowiedzialność za podejmowane decyzje. Zarzucił koalicji PO-PSL niepotrzebne podwyższenie podatków w tym stawki VAT, którą w chwili obecnej możemy odczuć. Podkreślił, że z badań analityków wynika, że w Polsce coraz więcej osób żyje na granicy ubóstwa mimo wzrostu PKB w ostatnich latach. Zaapelował również do polityków koalicji i opozycji o poważne potraktowanie tematu i wspólną pracę nad walką z wysokimi cenami i kłopotami finansów państwa.


Jacek Pilch zapowiedział, że Polska Jest Najważniejsza poprze wniosek SLD o odwołaniu ministra finansów Jacka Rostowskiego. Polityk uważa, że nie można wszystkich niepowodzeń tłumaczyć kryzysem na świecie. Przypomniał, że wielokrotnie dochodziło już do sytuacji, że kluczowe surowce taniały na rynkach światowych, gdy w Polsce ich ceny rosły. Dlatego rząd nie powinien zasłaniać się tym argumentem. Zaapelował również do polityków o wspólne działania w celu powstrzymania wzrostu cen, ponieważ spory polityczne przysłaniają wielokrotnie cel dyskusji.



IAR/ab