Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Anna Borys 05.05.2011

"Daj trzy stówy i nie ściemniaj"

Protestujący związkowcy wyłamali drzwi do budynku KGHM Polska Miedź w Lubinie, ale nie weszli do środka. Średnia płaca w KGHM wynosi ponad 9 tys. zł.
Posłuchaj
  • W Lubinie protestowali pracownicy KGHM "Polska Miedź. Górnicy staranowali drzwi, wybili szyby i wtargnęli do siedziby KGHM.
Czytaj także

Kilkaset osób protestowało przed budynkiem spółki, domagając się m.in. 300 zł podwyżki dla każdego z pracowników.

Przewodniczący Związku Zawodowego Pracowników Przemysłu Miedziowego Ryszard Zbrzyzny powiedział, że, czwartkowa manifestacja to kontynuacja rokowań nad zmianami w układzie zbiorowym pracy, a szczególnie - jak zaznaczył - niezgodną z prawem tabelą wynagrodzeń, która obowiązuje w spółce.

Rzecznik prasowy KGHM Polska Miedź S.A. Dariusz Wyborski uważa jednak, że takie pikiety nie sprzyjają negocjacjom.

Pikieta rozpoczęła się o godz. 7.30; początkowo przebiegała zgodnie z planem szefów związków, zaś manifestujący współdziałali ze swoimi przewodniczącymi. Do demonstrujących wyszli przedstawiciele zarządu, m.in. prezes Herbert Wirth. Gdy związkowy zaczęli napierać na siedzibę zarządu i próbowali sforsować drzwi, przedstawiciele spółki wycofali się do budynku. W trakcie forsowania drzwi doszło do przepychanek z ochroną. Pikietujący rzucali w nich puszkami z piwem. Przynieśli też ze sobą petardy, które co chwilę odpalają przed siedzibą zarządu. Pikietujący skandują: "złodzieje" i "daj trzy stówy i nie ściemniaj".

Gdy wydawało się, że pikieta dobiega końca, część związkowców ponownie rozpoczęła forsowanie drzwi budynku zarządu. Tym razem nie chcieli współpracować m.in. ze Zbrzyznym, który nawoływał do spokoju i nie wywarzania drzwi. Manifestujący wyłamali jednak drzwi, ale do środka nie weszli, gdyż w siedzibie spółki czekał kordon policji oraz ochrona.

Proponowana przez związkowców podwyżka stawek o 300 zł dla każdego pracownika - zdaniem zarządu - nie ma nic wspólnego z premiowaniem dobrej pracy. Ponadto "w praktyce podniesienie stawek płacy zasadniczej o 300 zł oznacza podwyżkę dla każdego zatrudnionego średnio o niemal 11 tys. zł rocznie. W skali roku oznaczałoby konieczność poniesienia przez spółkę kosztów zdecydowanie przekraczających 200 mln zł" - czytamy w stanowisku zarządu.

- W tym roku średnia płaca w naszej firmie wzrośnie o ponad 300 zł i po raz pierwszy w historii przekroczy 9 tys. zł. Tyle nie zarabiają nasi koledzy górnicy na Śląsku. Żadna załoga pracownicza w Polsce nie uczestniczy w podziale zysku w takim stopniu, jak załoga Polskiej Miedzi. Nie chcemy psuć systemu motywacyjnego jednakowymi podwyżkami dla wszystkich - tłumaczył zarząd.

PAP/ab