Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Anna Borys 25.05.2011

Ministrze przyhamuj, ludzie to nie towar

Między innymi pod takim hasłem protestuje około 100 tysięcy związkowców w kraju. Minifestacje w największych miastach obejmują koncerty, zjazd traktorów czy konkurs wideo.
Przewodniczący Regionu Gdańskiego NSZZ Solidarność Krzysztof DoślaPrzewodniczący Regionu Gdańskiego NSZZ "Solidarność" Krzysztof Dośla PAP
Posłuchaj
  • Grzegorz Schetyna sceptycznie ocenia skuteczność zapowiedzianych na dziś masowych protestów związków zawodowych.
  • Solidarnść chce tańszego paliwa, wyższej płacy minimalnej i więcej pieniędzy na walkę bezrobociem
  • Protesty obejmują nawet koncerty, zjazd 100 ciągników, konkurs wideo czy pikietę emerytów
  • Sylwester Czyżyk, przewodniczący siedleckie Solidarności: płaca minimalna nie ma wpływu na gospodarkę
Czytaj także

W Warszawie i we wszystkich miastach wojewódzkich odbędą się dzisiaj manifestacje zorganizowane przez NSZZ "Solidarność". Według związkowców w sumie w protestach może wziąć udział 100 tysięcy osób.

"Dość bandyckiej prywatyzacji", "Ministrze przyhamuj, ludzie to nie towar" - pod takimi hasłami odbywa się środowy protest związkowców z "Solidarności" przed siedzibą Ministerstwa Skarbu Państwa w Warszawie.

Jednym z głównym postulatów protestujących jest podwyższenie płacy minimalnej. Sylwester Czyżyk, przewodniczący siedleckiego Oddziału "Solidarności" podkreśla w romowie z Radiem Podlasie, że najniższe wynagrodzenie obowiązuje w większości krajów europejskich, a wyliczenia pokazują, że jego wysokość ma niewielki wpływ na gospodarkę. Najwięcej, bo 15 procent zatrudnionych pobiera płacę minimalną we Francji. W Polsce odsetek ten wynosi 4 procent. - podkreśli Sylwester Czyżyk

Grzegorz Schetyna sceptycznie ocenia skuteczność zapowiedzianych na dziś masowych protestów związków zawodowych.

Marszałek Sejmu stwierdził w radiowej Trójce, że należy pamiętać o trudnej sytuacji gospodarczej Polski oraz o tym, że istnieją instytucje takie jak Komisja Trójstronna, gdzie można rozmawiać między rządem a związkami. Marszałek zaznaczył, że obecne władze dbają o najsłabszych, przypomniał, że rząd podniósł już płacę minimalną. Przypomniał też o podwyżkach dla nauczycieli czy "pilnowaniu przez rząd" waloryzacji emerytur.

Pięć tysięcy manifestantów w Warszawie

Związkowcy domagają się podniesienia płacy minimalnej do poziomu 50 procent średniej krajowej, zwiększenia liczby osób upoważnionych do korzystania z pomocy społecznej, czasowego obniżenia akcyzy na paliwa i przeznaczenia większych środków na walkę z bezrobociem. W całej Polsce zbierane są podpisy pod obywatelskim projektem ustawy o podniesieniu płacy minimalnej do 1600 złotych.

W Warszawie spodziewanych jest od dwóch do pięciu tysięcy osób. Będą to między innymi pracownicy: Ursusa, mazowieckich PKSów, Polskiego Holdingu Nieruchomości i Ośrodka Badawczo Rozwojowego Przemysłu Rafineryjnego w Płocku.

Związkowcy będą pikietować Ministerstwo Skarbu Państwa, Ministerstwo Infrastruktury i Urząd Województwa Mazowieckiego.

Łódzianie: polityka wasza - bieda nasza

Ponad tysiąc związkowców z Solidarności ma wziąć udział w manifestacji przed Urzędem Wojewódzkim w Łodzi. Hasło demonstracji, "Polityka wasza - bieda nasza", nawiązuje do rosnących cen żywności.

Protestujący domagają się między innymi podniesienia wynagrodzenia minimalnego, czasowego obniżenia akcyzy na paliwo i podwyższenia świadczeń z pomocy społecznej.

Poznaniacy żądają poprawy na rynku pracy

Tysiąc związkowców Solidarności z całej Wielkopolski będzie protestować w Poznaniu. Oprócz wspólnych ogólnopolskich postulatów wielkopolscy działacze zwracają też uwagę na kiepską sytuację na rynku pracy w regionach pilskim i leszczyńskim.

Wiec przed Urzędem Wojewódzkim zaplanowano na dwie godziny. Początek o godzinie 14. W tym czasie delegacja związkowców z Solidarności złoży na ręce wojewody Piotra Florka petycje do premiera Donalda Tuska.

Stoczniowcy, policjanci, pocztowcy i służba zdrowia w jednym szeregu

Byli stoczniowcy, policjanci, pocztowcy i pracownicy służby zdrowia - będą manifestować w Szczecinie. Związkowcy domagają się ochrony najuboższych, walki z bezrobociem i rosnącą biedą , oraz waloryzacji rent i emerytur.

Manifestacja wyruszy o 13.15 spod Stoczni Szczecińskiej i uda się pod Zachodniopomorski Urząd Wojewódzki. Tam uczestnicy protestu spróbują wręczyć wojewodzie postulaty.

Opolanie przypominają, że 1,5 ludzi musi korzystać z pomocy opieki społecznej

O godzinie 14 przed Urzędem Wojewódzkim w Opolu odbędzie się pikieta związkowców z tamtejszej "Solidarności". Cecylia Gonet, przewodnicząca NSZZ Solidarności Śląska Opolskiego, powiedziała Radiu Opole, że jest to sprzeciw wobec pogarszającego się statusu społeczeństwa.

Według szacunków związku, około 1,5 miliona Polaków żyje obecnie dzięki wsparciu opieki społecznej. W manifestacji może wziąć udział około 600 związkowców z całego regionu Śląska Opolskiego.

W Kielcach manifestują także pracownicy oświaty

Prawie tysiąc osób zapowiedziało udział w manifestacji, jaką zorganizuje świętokrzyska "Solidarność". Uczestnicy manifestacji przejdą z Placu Artystów pod Urząd Wojewódzki, gdzie na ręce wojewody złożą pismo do premiera Donalda Tuska.

Waldemar Bartosz, przewodniczący świętokrzyskich struktur "Solidarności" mówi, że manifestacja ma przede wszystkim zwrócić uwagę na problemy osób najuboższych, których sytuacja jest bardzo trudna. Wśród uczestników manifestacji w Kielcach będą też przedstawiciele oświaty.

Wielkie marsze odbędą się w Lublinie, Krakowie i Olsztynie

Związkowcy z Lublina przemaszerują z ulicy Królewskiej do Urzędu Wojewódzkiego na Spokojnej, aby wojewodzie wręczyć petycję do premiera. Protest w Lublinie rozpocznie się na Placu Łokietka o godzinie 13.

Do akcji przyłączą się związkowcy z Krakowa. Pod Wawelem będzie około tysiąca protestujących. Związkowcy przejdą z Placu Matejki pod Urząd Wojewódzki, gdzie na ręce wojewody złożą petycję do premiera.

Według szacunków, w Olsztynie w manifestacji weźmie udział nawet 100 tysięcy osób. Do Olsztyna ma przyjechać około tysiąca związkowców Solidarności z całego województwa warmińsko-mazurskiego, w tym grupy w Elbląga i Kwidzyna. Uczestnicy manifestacji zbiorą się o 13-tej pod olsztyńskim Ratuszem, a następnie autokarami przejadą pod halę "Urania", by stamtąd przemaszerować Al. Piłsudskiego do Urzędu Wojewódzkiego.Tam o 14.00 rozpocznie się pikieta protestacyjna. Centrum Olsztyna będzie przez kilka godzin częściowo zamknięte dla ruchu samochodów.

Przed Urzędem Wojewódzkim w Bydgoszczy ma demonstrować co najmniej 1000 związkowców. Działacze chcą podwyższenia płacy minimalnej do poziomu 50 procent średniej krajowej. Inne postulaty to: zwiększenie pieniędzy na walkę z bezrobociem i sprzeciw prywatyzacji domów społecznych w Grudziądzu. W Toruniu od tygodnia zbierane były podpisy pod obywatelskim projektem ustawy.

Manifestacje zapowiedziano też w Poznaniu i w Katowicach.

IAR/ab