Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Tomasz Kamiński 08.07.2011

TP nie zapłaci 33 mln zł kary? Sąd Najwyższy uchylił wyrok

Sąd Najwyższy uchylił wyrok Sądu Apelacyjnego, który utrzymywał karę 33 mln zł wobec Telekomunikacji Polskiej nałożonej przez Urząd Komunikacji Elektronicznej. Sprawa będzie musiała być w całości rozpoznana ponownie.
TP nie zapłaci 33 mln zł kary? Sąd Najwyższy uchylił wyrokźr. wikipedia

Sąd Najwyższy uchylił wyrok Sądu Apelacyjnego, który utrzymywał karę 33 mln zł wobec Telekomunikacji Polskiej nałożonej przez Urząd Komunikacji Elektronicznej. Wyrok jest prawomocny.

Sąd Apelacyjny będzie musiał sprawę rozpoznać ponownie, podało UKE. Urząd karę nałożył w sierpniu 2007 roku. Powodem było niewykonanie decyzji UKE, która modyfikowała projekt tzw. oferty ramowej Telekomunikacji Polskiej. Ta definiuje pewne minimum jakości i zasady połączeń stacjonarnych, które TP ma sprzedawać hurtowo innym operatorom, aby mogli oni także na rynku nam oferować połączenia. Dzięki temu może rozwijać się konkurencja na rynku.

W czerwcu 2009 roku Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów oddalił odwołanie TP od decyzji o karze. Od wyroku SOKiK TP złożyła apelację. Niemniej w kwietniu Sąd Apelacyjny oddalił i to odwołanie. Telekomunikacja Polska na tym nie poprzestała. Złożyła dalsze odwołanie. Tym tazem do Sądu Najwyższego. Tu w końcu się spółce powiodło. Sąd Najwyższy w całości uchylił wyrok Sądu Apelacyjnego. Zlecił ponowne zajęcie się sprawą.

Telekomunikacja Polska powołała się na dyrektywę w sprawie zezwoleń na udostępnienie sieci i usług łączności elektronicznej. - Podając motywy rozstrzygnięcia, Sąd Najwyższy wskazał, że uwzględnił skargę kasacyjną TP, uznając, że zasadny jest zarzut TP dotyczący naruszenia art. 10 Dyrektywy o zezwoleniach. W ocenie Sądu Najwyższego, Sąd Apelacyjny nieprawidłowo uwzględnił w sprawie nie pierwotne brzmienie tego przepisu, ale obecne, tj. po jego nowelizacji, która weszła w życie dnia 19 grudnia 2009 r., gdy tymczasem powinien zastosować przepisy z dnia wydania decyzji. Zdaniem Sądu, zmieniona Dyrektywa o zezwoleniach wprowadza w tym zakresie nową normę prawną, która w tej sprawie nie mogła być zastosowana - napisano w informacji Urzędu Komunikacji Elektronicznej.

Sąd uznał, że UKE postępowało też według nieodpowiednich procedur. - Urząd wszczął w styczniu 2007 roku kontrolę wykonywania przez TP decyzji ws. oferty ramowej. Kontrola ta została zakończona w lutym 2007 r. i potem organ nie postępował według procedury wynikającej z art. 201 Prawa telekomunikacyjnego, ale od razu wszczął postępowanie administracyjne na podstawie art. 209 Prawa telekomunikacyjnego - przekazało UKE.

tk