Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Anna Borys 22.12.2011

Grozi nam wojna gospodarcza z Chinami

Antoine Brunet, zdobywca pierwszego miejsca w rankingu ekonomistów francuskich rynków finansowych, od lat zajmujący się Chinami, przestrzega przed handlem z tym państwem na obecnych zasadach.
Grozi nam wojna gospodarcza z Chinami SXC

W przekonaniu eksperta, za obecnym kryzysem w Europie stoją właśnie Chiny i wojna handlowa, którą przed laty wypowiedziały światu zachodniemu - ich rzeczywistym celem nie jest współpraca a hegemonia. Antoine Brunet w rozmowie z Polskim Radiem podkreślił, że Chiny nie chcą zrezygnować z "kolosalnie" zaniżonego kursu juana i prawie darmowej pracy, do 100 razy tańszej niż na Zachodzie. W efekcie korporacje i nawet małe firmy przenoszą się na Wschód, w Unii Europejskiej ubywa miejsc pracy, wzrasta bezrobocie a budżety narodowe tracą wpływy z podatków. Rynki są zalewane chińską produkcją.

Antoine Brunet jest przekonany, że europejskie rządy próbowały przeciwdziałać przytłaczającej nierównowadze handlowej z Chinami poprzez pobudzanie popytu wewnętrznego. Temu też służyła polityka banków: kredyt mógł otrzymać niemal każdy, na wszystko. Brunet jest pewien, że tak właśnie doszło do kryzysu zadłużeniowego w Europie. Współautor książki "Chiny światowym hegemonem", przetłumaczonej na język polski w związku z polską prezydencją, uważa, że Chiny doprowadziły do obecnej sytuacji i kryzysu światowego z premedytacją. Jego zdaniem, kardynalnym błędem było przyjęcie Chin w 2001 roku do WTO bez zobowiązania z ich strony do urealnienia kursu juana. Państwa WTO zobowiązały się natomiast do nienakładania barier celnych na chińską produkcję.

W opinii Antoine Bruneta, u podstaw błędu, jaki świat zachodni popełnił wobec Chin, legło przekonanie, że wolny rynek i kapitalizm są nierozerwalnie złączone z demokracją. Sądzono, że Chiny zdemokratyzują się handlując swobodnie ze światem. Tak się nie stało: wykształcił się i umocnił ustrój "kapitalistycznego totalitaryzmu".

Antoine Brunet przestrzega świat zachodni przed wielkim niebezpieczeństwem. Decyzji w sprawie warunków handlu i współpracy gospodarczej z Chinami - jego zdaniem - w rzeczywistości nie podejmują już rządy a potężne firmy i ponadnarodowe korporacje. Chodzi im jedynie o doraźny zysk generowany dzięki "kolosalnie" niedoszacowanemu juanowi i nieporównywalnie niskim kosztom "niewolniczej" pracy. Skutkiem tej polityki jest "wysysanie" gospodarek i systemów finansowych Zachodu, ich "kanibalizacja", "dumping handlowy, wobec którego WTO jest bezsilna", powiedział Antoine Brunet w rozmowie z Polskim Radiem. W jego przekonaniu, istnieje poważne zagrożenie, że "przyszłe pokolenia Europejczyków i Amerykanów będą błagać o pracę Chińczyków, na ich warunkach". W ocenie Antoine Bruneta, Chiny osiągają największą w świecie nadwyżkę handlową, nie 250 jak same szacują, a około 600 miliardów dolarów rocznie. Wraz z Hongkongiem zachowują do 40% światowych rezerw walutowych. Są światowym wierzycielem.

IAR,ab