Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
Szefowie dyrekcji przedstawili wstępne wyniki badań. Wynika z nich, że główną przyczyną ponad dwustu poprzecznych spękań były nacięcia gotowych warstw jezdni, które osłabiły jej odporność na mróz. Robotnicy nacinali także instalacje kanalizacyjne, z których wylewała się woda i zamarzała w czasie mrozów powodując pęknięcia. Jak mówi szef GDDKIA Lech Witecki, asfalt był też osłabiony przez ciężki sprzęt, który jeździł po budowanych drogach.
Szef Generalnej dyrekcji twierdzi, że ma wiele udokumentowanych przykładów na to, że na plac budowy wyjeżdżają nawet 60-tonowe ciężarówki niszcząc świeżo położoną nawierzchnię. Stwierdził, że trudno mu zrozumieć takie postępowanie, dlatego, że obok była droga technologiczna przeznaczona dla takich pojazdów.
Zdaniem Lecha Witeckiego usterki powinny być usunięte do końca marca. Szef GDDKIA zapowiedział też zwiększenie liczby kontroli na budowanych autostradach.
ab