Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Michał Chodurski 12.04.2012

Polska będzie kontrolować gazociąg z Rosji?

Jednym z dwóch głównych "graczy" w zakupie akcj Słowackiego Przemysłu Gazowniczego (SPP) jest Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo S.A. (PGNiG)
Polska będzie kontrolować gazociąg z Rosji? Wikimedia Commons/CC

Poinformował o tym Tomas Malatinsky - minister gospodarki Słowacji w nowym rządzie premiera Roberta Fico. Minister powiedział dziennikarzom, że przedstawiciele polskiej spółki prowadzili już na ten temat rozmowy ze słowackim rządem.
SPP to trzecie największe przedsiębiorstwo na Słowacji, które kontroluje największy w Europie gazociąg tranzytowy dostarczający do Europy zachodniej 90 mld metrów sześciennych rosyjskiego gazu rocznie i jest zarazem głównym dostawcą gazu na słowacki rynek.

W ubiegłym roku zysk przedsiębiorstwa wyniósł 830 mln euro. 51 procent akcji w SPP ma słowacki rząd. 49 procent akcji zakupiły w roku 2002 dwa koncerny : E.ON Ruhrgas i Gaz de France i to one zamierzają teraz sprzedać swoje aktywa.
Minister gospodarki ujawnił, że konkurentem polskiej spółki jest czeski holding EPH (Energetycky a Prumyslovy Holding) składający się z 20 firm (holding jest m.in. właścicielem kopalni Silesia w Czechowicach - Dziedzicach). Zainteresowanie zakupem akcji potwierdził jeden z akcjonariuszy EPH - Daniel Krzetinsky.
Transakcję musi zatwierdzić słowacki rząd. Premier Robert Fico chciałby, aby przyszły właściciel akcji "był istotnie strategicznym inwestorem SPP inwestując w rozwój przedsiębiorstwa". Fico przyznał, że słowacki rząd chciałby odkupić 49 procent akcji, ale nie ma na to pieniędzy. Nie ma również większości głosów w zarządzie SPP (dysponuje jedynie trzema z siedmiu głosów). Premier zapowiedział zatem, że warunkiem sprzedaży "mniejszościowego pakietu akcji" byłaby zmiana proporcji głosów w zarządzie SPP na korzyść rządu, tak aby Słowacja mogła decydować o przyszłych losach SPP".

IAR/mch