Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Krzysztof Rzyman 09.05.2012

Branża budowlana w recesji. Ale nowe domy będą powstawać

Więcej firm może zainteresować się budownictwem mieszkaniowym. To zaostrzy konkurencję na rynku, ale klienci nie zyskają wiele.
Branża budowlana w recesji. Ale nowe domy będą powstawaćsxc.hu/cc
Posłuchaj
  • Branża budowlana w recesji. Ale nowe domy będą powstawać

Zła sytuacja w branży budowlanej dotyczy zarówno firm które budują drogi, jak też dużych przedsiębiorstw budujących obiekty mieszkaniowe – mówiła na antenie Jedynki Grażyna Błaszczak z dziennika Rzeczpospolita. Jak wynika z badania przeprowadzonego przez firmę doradczą KPMG aż 7 z 10 ankietowanych menedżerów z tej branży prognozuje, że sytuacja na rynku mocno się pogorszy.

Jednak najgorsze dopiero przed nami. W 2013 roku spółki budowlane zostaną z dużymi zasobami, zarówno ludzkimi, jak i parkiem maszynowym. Jak tłumaczy Bartłomiej Lachowicz z KPMG firmy staną przed wyborem: albo będą musiały zwalniać ludzi i sprzedawać sprzęt, albo spróbują wykorzystać zasoby do czasu, gdy na nasz rynek napłyną nowe środki. Chodzi między innymi o pieniądze z nowej unijnej perspektywy finansowej na lata 2014-2020. Dlatego część przedsiębiorstw może zdecydować się na realizację kontraktów z ujemną marżą.

Firmy, które do tej pory specjalizowały się w budowie dróg, teraz mogą zainteresować się budownictwem mieszkaniowym. Zdaniem Grażyny Błaszczak to może zaostrzyć i tak już silną konkurencję na rynku wykonawców. A realizacja tego typu projektów wcale nie musi być dla przedsiębiorstw budowlanych opłacalna, bo jak mówią deweloperzy jedyną rzeczą na której mogą oszczędzać, to właśnie koszty budowy.

Na rynku dostępnych jest wiele nowych lokali, jednak klienci nie powinni liczyć na obniżki cen. – Panuje taka opinia, że deweloperom nie opłaca się budować poniżej marży na poziomie 30 % - mówi dziennikarka Rzeczpospolitej. Ale mogą pojawić się promocje. Na przykład darmowy garaż, który zwykle kosztuje 20-30 tysięcy złotych, czy bardziej korzystne warunki zakupu.

Rozmawiał Robert Lidke.