Statystyczny Polak przez ostatni rok odłożył jedynie 260 złotych. To jeden z najmniejszych rocznych przyrostów od początku transformacji.
Powodów jest kilka. W związku z kryzysem w strefie euro spadły indeksy giełdowe, skurczyły się zatem oszczędności lokowane w OFE czy funduszach emerytalnych.
Nasze płace nie wzrosły, podobnie jak zatrudnienie. Tymczasem konsumujemy po staremu. Zatem te konsumpcję finansujemy z oszczędności.
Poza tym, jak pisze 'Puls Biznesu", obniżenie od dwie trzecie od 2011 roku składki do OFE, także skutkuje zmniejszeniem oszczędności.
tj
Zobacz naszą galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>