W czwartek około 50 funkcjonariuszy Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego weszło na zlecenie prokuratury do mieszkania Plichty i 13 innych miejsc związanych ze spółką. Agencja poinformowała w komunikacie, że "odnaleziono i zabezpieczono złoto, którego ilość jest ustalana".
Według TVN24 kruszec trafił do Narodowego Banku Polskiego, gdzie eksperci mają go wycenić.
Wcześniej "Dziennik Gazeta Prawna" poinformował, że konta Amber Gold są puste, a właściciele nie mają złota.
Zobacz naszą galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
Firma Amber Gold od 2009 roku inwestuje w złoto, oferując klientom wysokie - nawet ponad 10-procentowe - oprcentowanie od wpłat inwestycyjnych. Gdy upadły linie lotnicze OLT Express, których Amber Gold była właścicielem, zaczęto prześwietlać kondycję finansową i prawną spółki.
W 2009 roku Komisja Nadzoru Finansowego alarmowała, że Amber Gold może działać bez licencji bankowej. W lipcu ruszyło w tej sprawie śledztwo, a osobno toczy się postępowanie w sprawie właściciela firmy - Marcina P., który usłyszał w piątek zarzuty. W tym tygodniu Amber Gold ogłosiło swoją likwidację, obiecując klientom zwrot lokat.
sg