86 procent respondentów uważa, że upadek Amber Gold był oszustwem, za które pełną odpowiedzialność ponosi właściciel firmy.
Za aferę odpowiedzialne jest też złe prawo - tak twierdzi 71 procent ankietowanych,
brak działania ze strony prokuratury i policji - 68 procent,
bierność wymiaru sprawiedliwości i sędziów - 66 procent,
Komisja Nadzoru Finansowego - 63 procent,
rząd - 52 procent respondentów
60 procent uczestników sondażu uznało jednak, że za aferę odpowiadają sami inwestorzy, którzy uwierzyli w zapowiedzi dużych zysków w Amber Gold.
56 procent uczestników sondażu uznało, że policja i prokuratura nie jest skuteczna w wykrywaniu i ściganiu przypadków łamania prawa. Przeciwnego zdania było 30 procent ankietowanych. 73 procent respondentów uznało, że w Polsce można łatwo i bez konsekwencji oszukiwać ludzi i wyłudzać od nich pieniądze. 61 procent uważa, że można łatwo unikać regulowania zobowiązań i płacenia za wykonane usługi, a 59 procent - że pracodawcy mogą łatwo unikać wypłacania wynagrodzeń pracownikom. 53 procent uczestników sondażu uważa, że to przede wszystkim państwo powinno sprawdzać wiarygodność firm działających na rynku finansowym. 22 procent sądzi, że wiarygodność takich firm powinni sprawdzać przede wszystkim ich klienci.
Sondaż przeprowadzono w dniach 5-16 września na reprezentatywnej próbie losowej dorosłych mieszkańców Polski, liczącej 985 osób.
Zobacz naszą galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
sg