Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Anna Borys 12.10.2012

Dyskryminujące oferty pracy

Główną przyczyną dyskryminacji na rynku pracy jest nie wyznanie czy orientacja seksualna, lecz płeć - informuje "Dziennik Gazeta Prawna", powołując się na badania Polskiego Towarzystwa Prawa Antydyskryminacyjnego.
Dyskryminujące oferty pracyGlow Images/East News

Po przeanalizowaniu przez Towarzystwo 60 tys. ofert pracy okazało się, że najczęstszą (86 proc.) sugestią pracodawców była ta dotycząca płci. Co więcej, im bardziej prestiżowe stanowisko, tym więcej było sygnałów, że firma preferuje mężczyzn.

Drugą najczęściej pojawiającą się nieprawidłowością były sugestie dotyczące wieku. Np. "barmana i kelnerkę do kawiarni w Grecji. Do 25 lat".
Jak przypomina "DGP", dyskryminacji na rynku pracy zabrania kodeks pracy oraz obowiązująca od siedmiu lat ustawa antydyskryminacyjna. Za łamanie przepisów pracodawcom grożą grzywny do 3 tys. zł.
W 2011 r. do sądów pracy wpłynęło 913 spraw o odszkodowanie z tytułu naruszenia zasad równego traktowania kobiet i mężczyzn. W całości lub w części uwzględniono 41 - wylicza dziennik.