Jak podkreślił minister w radiowej Jedynce, te zmiany zbliżają polskie ceny gazu do tych w Europie Zachodniej. – W 2012 roku za 1000 m3 gazu płaciliśmy ponad 570 dolarów. Była to jedna z najwyższych cen na rynku europejskim. Teraz wynegocjowano kwotę znacząco poniżej 500 dolarów – powiedział Mikołaj Budzanowski. Różnica w cenie będzie odczuwalna dla blisko 20 mln Polaków, którzy wykorzystują gaz w kuchni i do ogrzewania swoich domów.
Teraz wynegocjowano kwotę znacząco poniżej 500 dolarów
Dodatkowo strona rosyjska będzie musiała zapłacić za nadpłatę za rok 2012. - To miliardy złotych - podkreślił gość audycji "Po pierwsze ekonomia". Odniósł się także do wątpliwości posłów PiS, którzy obawiają się, że umowa może jednak nie być tak korzystna dla Polski ze względu na dodatkowe zobowiązania.
Mikołaj Budzanowski odniósł się także do przyszłorocznych planów prywatyzacji kolejnych firm, a także do zmian w samej formule prywatyzacji. Będzie to wiadomo gdy prezes Urzędu Regulacji Energetyki zatwierdzi wniosek w sprawie nowej taryfy gazowej
Minister zdecydowanie zaprzeczył, aby porozumienie z Rosjanami było uwarunkowane rezygnacja z budowy elektrowni w Ostrołęce. - Umowa z Rosjanami dotyczy wyłącznie kwestii ceny gazu, nie ma tam mowy o innych porozumieniach - tak mówił szef resortu skarbu w radiowej Jedynce. PiS podejrzewa, że ceną porozumienia z Gazpromem jest rezygnacja z budowy elektrowni w Ostrołęce.
Rozmawiała Halina Lichocka.
gs