Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Katarzyna Karaś 07.02.2013

Śledztwo w sprawie Dreamlinerów potrwa tygodnie

Choć pojawiają się informacje, że Boeing chciałby wznowić loty Dreamlinerów już w marcu, kontrolerzy badający przyczyny pożarów w tych samolotach uważają, że to za wczesny termin.
Boeing 787Boeing 787All Nippon Airways/Wikipedia

Przyczyną uziemienia Dreamlinerów były pożary akumulatorów litowo-jonowych w dwóch maszynach należących do Japończyków. Na razie nie ustalono, czym pożary te były spowodowane, wiadomo natomiast, że w obu przypadkach w systemach zasilania dochodziło do zwarć. Kluczowe pytanie brzmi obecnie: czy problem tkwi w samych akumulatorach czy w oprzyrządowaniu i systemie zabezpieczeń.
Jak informuje amerykański dziennik "Wall Street Journal", Boeing uważa, że samo użycie akumulatorów jonowo-litowych w Dreamlinerach nie było błędem. Koncern pracuje więc nad wzmocnieniem zabezpieczeń przeciwpożarowych.
Szefowa Narodowej Rady Bezpieczeństwa Transportu również uważa, że właśnie to może być najlepszym rozwiązaniem problemu Boeingów 787. Deborah Hersman - powołując się na opinie kontrolerów - podkreśliła jednak, że zakończenie dochodzenia to nadal kwestia tygodni, co stawia pod znakiem zapytania marcowy termin wznowienia lotów Dreamlinerów. Po ustaleniu przyczyny pożarów i dokonaniu napraw, konieczne bowiem będzie wykonanie serii lotów testowych.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

IAR, kk
''