Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Anna Borys 22.02.2013

Komisja Europejska ws. nadmiernego deficytu Polski

Szanse są, ale wątpliwości Komisji Europejskiej pozostają. Chodzi o zakończenie procedury nadmiernego deficytu przeciwko Polsce, mimo że dziura budżetowa jest większa niż dopuszcza to Bruksela.
Komisja Europejska ws. nadmiernego deficytu Polskiec.europa.eu
Posłuchaj
  • Komisarz do spraw gospodarczych Olli Rehn (IAR): Z 20 krajów objętych obecnie procedurą nadmiernego deficytu, mamy sześciu kandydatów u których możliwe jest jej uchylenie na wiosnę, kiedy będą już znane dane urzędu statystycznego. Z tej szóstki, Polska i Litwa nie są jednak oczywistymi przypadkami.
Czytaj także

Komisarz do spraw gospodarczych Olli Rehn powiedział, że Komisja może wziąć pod uwagę koszty reformy emerytalnej, które obciążyły polskie finanse publiczne. Zastrzega, że decyzja w sprawie Polski nie jest jednak oczywista. - Z 20 krajów objętych obecnie procedurą nadmiernego deficytu, mamy sześciu kandydatów, u których możliwe jest jej uchylenie na wiosnę, kiedy będą już znane dane urzędu statystycznego. Z tej szóstki, Polska i Litwa nie są jednak oczywistymi przypadkami - powiedział komisarz.

Wiele więc będzie zależało od publikacji Eurostatu. Jeśli dane unijnego urzędu będą jeszcze bardziej optymistyczne niż prognozy gospodarcze Komisji, wtedy decyzja Brukseli w sprawie Warszawy będzie pozytywna.
Polska została objęta procedurą nadmiernego deficytu w 2009 roku, kiedy przekraczał on niemal dwukrotnie dopuszczalny, 3-procentowy poziom. Od tego czasu rząd stopniowo go redukował. Z opublikowanych dziś danych wynika, że w ubiegłym roku deficyt wyniósł 3,5 procent PKB, w tym roku będzie niższy, a w przyszłym też nieznacznie zredukowany do poziomu 3,3 procent PKB. I choć to wciąż więcej niż dopuszcza Bruksela, to reforma emerytalna przeprowadzona w przeszłości, może być okolicznością łagodzącą, która pozwoli Komisja zakończyć ścisły nadzór nad polskimi finansami.