Władimir Putin polecił Gazpromowi wrócić do analizy planów budowy gazociągu "Jamał - Europa II". Mikołaj Budzanowski twierdzi, że "trzeba odróżnić projekty realne od wirtualnych". Minister skarbu podczas spotkania z posłami w Sejmie przekonywał, że Polska nie jest zainteresowana importem 15 miliardów metrów sześciennych rosyjskiego gazu. O takiej ilości błękitnego paliwa nowym gazociągiem mówił w czwartek prezes Gazpromu. Zdaniem Budzanowskiego, nie ma fizycznej możliwości zagospodarowania takiej ilości gazu.
Z kolei szef polskiej dyplomacji twierdzi, że propozycja budowy drugiej nitki gazociągu jamalskiego " to ciekawy pomysł". Radosław Sikorski powiedział w Sejmie dziennikarzom, że rosyjska propozycja jest jednak nieco zaskakująca. Jego zdaniem, jest ona też nie do końca jasna. - Zawsze sądziłem, że Jamał 2 to rurociąg tranzytowy przez Polskę, a tymczasem przedstawiciele Rosji mówią o dostarczaniu gazu, nie tylko do Polski, ale też na Słowację i Węgry - powiedział Radosław Sikorski.
Między innymi w tej sprawie wicepremier Janusz Piechociński spotka się w piątek w Petersburgu z szefem Gazpromu Aleksiejem Millerem.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
IAR/aj