Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Aneta Hołówek 22.04.2013

Rosja porzuci dla Polski rozbudowę Gazociągu Północnego?

Jeśli Polacy zgodzą się na budowę drugiej nitki Gazociągu Jamalskiego, Rosja zrezygnuje z rozbudowy Gazociągu Północnego - donosi dziennik "Kommiersant"
Gazociąg (zdjęcie ilustracyjne)Gazociąg (zdjęcie ilustracyjne)flickr/Travis S.
Posłuchaj
  • Gazprom zrezygnuje z trzeciej nitki Gazociągu Północnego? Korespondencja Macieja Jastrzębskiego z Moskwy (IAR)
Czytaj także

Jeśli Gazpromowi uda się porozumieć z Polakami, to koncern zrezygnuje z budowy trzeciej nitki Gazociągu Północnego - informuje rosyjski dziennik "Kommiersant". Porozumienie miałoby dotyczyć przeprowadzenia przez teren naszego kraju gazociągu Jamał II.

"Kommiersant" odniósł się też do skandalu, jaki wybuchł w Polsce w związku z podpisaniem memorandum o współpracy Gazpromu z Europolgazem. Gazeta pisze o skandalu politycznym, jaki wywołał pomysł Władimira Putina na poszerzenie gazociągu Jamał-Europa. Dziennikarze uważają jednak, że to zamieszanie nie zagraża projektowi Gazpromu. Powołując się na swoje źródła w tym koncernie, dziennik podaje, że prace nad oceną możliwości rozszerzenia magistrali są kontynuowane i że zgodnie z planem zakończą się w październiku.

Gazeta usprawiedliwia ostrożny stosunek Polski do tego projektu zaszłościami historycznymi. Z budowy Jamału II zrezygnowano wcześniej na rzecz budowy magistrali Nord Stream z Rosji do Niemiec po dnie Morza Bałtyckiego.

"Jednak teraz może być odwrotnie. Prezes Gazpromu Aleksiej Miller zapowiedział, że monopolista nie podpisze wiążących dokumentów dotyczących ułożenia trzeciej i czwartej nitki Nord Stream, dopóki nie zakończy opracowywać dokumentu o wykonalności projektu Jamał-Europa" - informuje "Kommiersant". Dziennik przypomina, że niedawno Miller określił projekt Jamał-Europa jako najefektywniejszą trasę.

Gazeta przypuszcza, że projekt Jamał-Europa może zostać wykorzystany w konflikcie Rosji i Gazpromu z Komisją Europejską wokół trzeciego pakietu energetycznego Unii Europejskiej.
"Nord Stream nie może pracować na pełną moc, gdyż jego lądowe odgałęzienie OPAL, z powodu norm trzeciego pakietu energetycznego, jest wykorzystywane przez Gazprom tylko w połowie" - mówi cytowana przez "Kommiersant" Maria Biełowa ze szkoły biznesu Skołkowo. Jej zdaniem "to samo grozi trzeciej nitce Nord Stream, podczas gdy gazociągu Jamał-Europa ograniczenia te nie dotyczą".

Memorandum dotyczące oceny możliwości budowy nowego gazociągu z Białorusi przez Polskę na Słowację na początku kwietnia podpisali szef Gazpromu Aleksiej Miller i prezes spółki EuRoPol Gaz Mirosław Dobrut. Rosja określiła ten projekt jako drugą nitkę gazociągu Jamał-Europa, a faktycznie chodzi o budowę zupełnie nowej magistrali, która przez terytorium Polski połączy Białoruś ze Słowacją i dalej - z Węgrami.

Premier Donald Tusk w dzień po podpisaniu memorandum przyznał, że nic o takiej umowie nie wiedział. W efekcie tego zamieszania, w piątek Tusk odwołał ministra skarbu Mikołaja Budzanowskiego.

IAR, bk