Szef rządu skomentował doniesienia o lobbingu Aleksandra Kwaśniewskiego na rzecz rosyjskiej spółki.
Premier podkreślił, że tego rodzaju rosyjskie inwestycje, "związane z energetyką i gazem, (...) nie leżą w strategicznym interesie Polski."
Tusk tłumaczył podczas konferencji prasowej, że faktycznie były prezydent zwrócił się do niego z pytaniem w sprawie zakupu przez rosyjską firmę Acron tarnowskich Azotów, ale odpowiedź była negatywna. "Wyjaśniłem panu prezydentowi, że strategia rządu jest diametralnie odmienna i że nie wchodzi w rachubę przychylność rządu dla tej inwestycji" - podkreślił premier.
Dodał, że nie ulega wątpliwości, iż zaopatrywanie, poza polskimi firmami, w gaz przedsiębiorstw chemicznych i azotowych w Polsce rodziłoby bardzo konkretne problemy dla tych głównych firm polskich, które zajmują się dystrybucją gazu.
Zapewnił, że nie zostawił "żadnych wątpliwości" w rozmowie z Kwaśniewskim, "jaka jest intencja rządu".
Sam Aleksander Kwaśniewski wydał specjalne oświadczenie, w którym twierdzi, że nie wiązały go z Acronem SA czy jego spółkami zależnymi "żadne kontrakty" i że "nie otrzymywał od spółki Acron SA żadnego wynagrodzenia". Poza tym oświadczeniem b. prezydent nie chciał rozmawiać z mediami.