Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Trójka
Artur Jaryczewski 28.05.2013

Kto zyska, kto straci? Spór o handel w niedzielę

- Gdybyśmy dzisiaj zabronili sprzedawać w niedzielę, to wielu ludzi straciłoby pracę - mówił w Trójce Jeremi Mordasewicz z Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych “Lewiatan”.
Kto zyska, kto straci? Spór o handel w niedzielęGlow Images/East News
Posłuchaj
  • Wiesława Taranowska i Jeremi Mordasewicz o handlu w niedzielę (Puls Trójki)
Czytaj także

Handel w dużych sklepach, zakazany w niedzielę - a dozwolony w małych i na stacjach benzynowych. Projekt ustawy, wprowadzający takie rozwiązanie, złożyła w Sejmie grupa posłów z kilku ugrupowań. Parlamentarzyści uzasadniają, że chodzi o zapewnienie pracownikom hipermarketów wolnego ostatniego dnia tygodnia. Jak dodają, celem rozwiązania jest też wsparcie dla drobnych przedsiębiorców, którzy mogliby w te dni zarobić więcej.

Wiesława Taranowska z Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych mówiła w „Pulsie Trójki”, że konsekwencje wprowadzenia zakazu handlu byłyby bardzo duże. - Praca jest ogromną wartością. Chcielibyśmy, żeby wszyscy pracownicy nie pracowali w niedzielę, ale to nie tylko handel. Co z koleją, co z lekarzami, pielęgniarkami? Oni też by się buntowali, że tylko jedna grupa społeczna. (…) Jesteśmy przeciwnikami tej inicjatywy, ale uważamy, że pracownik pracujący w niedzielę powinien bardzo dobrze zarabiać - podkreśliła Taranowska.

Jeremi Mordasewicz z Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych “Lewiatan” zaznaczył, że badania jednoznacznie pokazują, że wielu Polaków decyduje się na zrobienie zakupów w niedzielę. - Podstawowym powodem jest fakt, że nie mogą tego zrobić w pozostałe dni tygodnia, bo porostu nie mają czasu. Gdybyśmy dzisiaj zabronili sprzedawać w niedzielę, to oceniam, że około pięć procent osób zatrudnionych w centrach usługowo-rozrywkowych straciłoby pracę - zaznaczył Mordasiewicz.

Rozmawiał Damian Kwiek.