Jeden z czterech największych związków zawodowych Turcji we wtorek w południe rozpocznie strajk generalny. Konfederacja Związków Zawodowych Pracowników Sektora Publicznego (KESK) napisała w oświadczeniu, że strajk jest "odpowiedzią na terror państwowy wobec masowych protestów w całym kraju".
Związkowcy już wcześniej planowali protest, ale miał on być związany z planowanymi przez rząd zmianami w obrębie sektora publicznego. Trwające od 31 maja antyrządowe demonstracje i sposób w jaki policja obchodzi się z protestującymi, skłoniły jednak KESK do przesunięcia strajku na 4 czerwca i wyrażenia w ten sposób solidarności z mieszkańcami Stambułu.
Związki zawodowe twierdzą, że rząd po raz kolejny pokazał swą "wrogość wobec demokracji". Szacuje się, że KESK zrzesza około 240 tysięcy członków z 11 związków.
Rano biorący udział w strajku pracownicy przyszli do pracy ubrani na czarno. Od południa odstąpią oni od wykonywania swoich obowiązków. Protest będzie kontynuowany także w środę.
Szefostwo KESK planuje na wtorek spotkanie z przedstawicielami trzech pozostałych organizacji związkowych. Będą zachęcać do przeprowadzenia wspólnej akcji protestacyjnej.
IAR, hurriyetdailynews.com, bk