Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Beata Krowicka 26.06.2013

Prof. Żyżyński: wokół ZUS nakręcono negatywną propagandę, by uzasadnić OFE

Przy tworzeniu systemu OFE zlekceważono wszelkie głosy ostrzeżeń i na siłę wprowadzono rozwiązanie, które okazało się niewydolne - mówił w Jedynce prof. Jerzy Żyżyński, poseł PiS.
Prof. Żyżyński: wokół ZUS nakręcono negatywną propagandę, by uzasadnić OFEPR/W. Kusiński
Posłuchaj
  • Prof. Żyżyński: wokół ZUS nakręcono negatywną propagandę, by uzasadnić OFE (Popołudnie z Jedynką/Jedynka)
  • Propozycje zmian w OFE - relacja Arkadiusza Augustyniaka (Popołudnie z Jedynką)
Czytaj także

Według prof. Jerzego Żyżyńskiego z PiS o tym, że OFE to nietrafiony pomysł, wiadomo było już na etapie wprowadzania tego systemu. Jego zdaniem dobrą wiadomością jest to, że środki z OFE będzie wypłacał ZUS.

- ZUS jest instytucją państwową, wokół tej instytucji rozkręcono negatywną propagandę, żeby uzasadnić tworzenie OFE. Pamiętajmy że najlepszym interesem jest zajmowanie się cudzymi pieniędzmi - mówił Żyżyński na antenie Jedynki.

Jego zdaniem system OFE jest niewydolny i przy jego tworzeniu popełniono wiele błędów. Zwrócił uwagę na to, że stopa zwrotu ze środków gromadzonych w funduszach jest niższa od inflacji.

Prof. Żyżyński zwrócił uwagę, że tak naprawdę w OFE nie są zgromadzone nasze pieniądze, a jedynie kupione za nie papiery wartościowe. To uniemożliwia nagłą likwidację tego systemu. - Nie da się tak łatwo wielkiej kwoty aktywów w postaci papierów wartościowych zamienić na pieniądze. Można stopniowo, żeby nie zdestabilizować rynku finansowego - wyjaśniał ekonomista. - Jeśli rzucamy coś na rynek, to cena spada - dodał.

Gość Jedynki podkreślał, że potrzebny jest system, który będzie elementem zabezpieczenia społecznego. - Pamiętajmy, że system emerytalny ma zapewnić człowiekowi środki na przeżycie po ukończeniu aktywności zawodowej, kiedy przechodzi na emeryturę. I te środki mają mu umożliwić godne życie, nie na garnuszku, nie w biedzie - zaznaczał. Tymczasem z przywołanych przez Żyżyńskiego wyliczeń wynika, że po przejściu na emeryturę dostaniemy ok. 30 proc. wcześniejszej pensji.

>>>Tekst całej rozmowy

Prawo i Sprawiedliwość postuluje, by kwota ta oscylowała w okolicach 70 proc. ostatniej pensji, a w przypadku osób o bardzo niskich zarobkach, odsetek ten był jeszcze większy.

Prof. Żyżyński pochwalił podjęte przez rząd działania, które mają uporządkować system emerytalny. - System OFE wymusił coraz większe zadłużanie państwa, czyli coraz większą emisję obligacji, które kupowało to OFE. Stąd rosnący dług publiczny. Stworzyło się swego rodzaju błędne koło. Rząd bardzo słusznie chce je przerwać - skomentował ekonomista.

Rozmawiała Zuzanna Dąbrowska.

"Popołudnie z Jedynką" od poniedziałku do piątku między godz. 15.00 a 19.00. Zapraszamy!

bk