Ustawa śmieciowa: brakuje kubłów na śmieci, ludzie kradną

Ich sprzedaż w ostatnich miesiącach wzrosła nawet kilkunastokrotnie. A i tak kubłów brakuje. Supermarkety czekają na dostawy tygodniami. Z kolei firmy śmieciowe oferują klientom używane kubły.

Takiego zapotrzebowania na pojemniki - Andrzej Chmiel, z firmy która zajmuje się ich produkcją - jeszcze nie widział. - To są duże żniwa. Pracuję w tej branży od ponad 20 lat i pierwszy raz coś takiego przeżywamy. W tej chwili już zamówień nie przyjmujemy. Realizujemy te złożone na początku czerwca  - mówi przedsiębiorca.
A osoby, które pojemników nie mogą kupić radzą sobie w inny sposób. Większości wystarczają plastikowe worki. Niektórym nie - mówi Marek Pływaczyk z ogólnopolskiej firmy zajmującej się wywozem odpadów. - W Gdańsku spotykamy się z kradzieżą pojemników na śmieci.. Pojemnik jest opróżniany, zostają odpady - mówi Pływaczyk.

Zdaniem przedstawicieli branży "żniwa" dla producentów kubłów mogą trwać nawet do końca przyszłego roku.
Materiał opracowała Justyna Golonko

abo