KE zdecyduje o przyszłości Polskich Linii Lotniczych LOT

Długiej kolejki inwestorów jednak nie ma - ostrzega Krzysztof Moczulski z portalu Lotnictwo.net.pl.

W samo południe zbiera się walne zgromadzenie akcjonariuszy Polskich Linii Lotniczych LOT, które ma zdecydować jak pokryć straty przewoźnika i czy udzielić absolutorium za ubiegły rok zarządowi i radzie nadzorczej firmy.
Ekspert lotniczy Krzysztof Moczulski liczy, że kilku miesięczne prace nad programem naprawczym zostaną zaakceptowane przez Komisję Europejską.
W ubiegłym roku firma straciła na przewozie pasażerów, prawie 150 milinów złotych. PiS apeluje do ministra skarbu, by ten jako większościowy udziałowiec nie udzielił absolutorium zarządowi za ubiegły rok. Krzysztof Moczulski przekonuje, że jest to "tania demagogia".
W grudniu rada nadzorcza spółki w związku z fatalną sytuacją finansową odwołała już ze stanowiska prezesa Marcina Piroga. Nowym szefem został Sebastian Mikosz.
LOT w 68 procentach należy bezpośrednio do Skarbu Państwa, 25 procent udziałów ma TFI Silesia a prawie 7 procent akcji mają pracownicy. Firma w ubiegłym roku przewiozła prawie 5 milionów pasażerów.
abo