W ubiegłym miesiącu najwyższy wskaźnik bezrobocia (21,1 proc.) odnotowano w województwie warmińsko-mazurskim. Również w tym regionie przybyło najwięcej (o 3,1 proc.) bezrobotnych w porównaniu z październikiem.
Pogoda pomaga zatrudnieniu
Analityk domu maklerskiego Xelion Piotr Kuczyński podkreśla, że dane dotyczące bezrobocia należy ocenić pozytywnie. Ekspert przyznaje, że sam wynik powyżej 13 procent oznacza, że bezrobocie jest wysokie, ale jego zdaniem w listopadzie mogło być o wiele gorzej. Piotr Kuczyński dodaje, że bezrobocie rośnie powoli między innymi dzięki dobrej pogodzie, która pozwala na kontynuowanie prac budowlanych.
Rozmówca uważa, że w najbliższych miesiącach sytuacja na rynku pracy powinna być stabilna. Na znaczący spadek bezrobocia nie ma szans, ponieważ nasza gospodarka rozwija się zbyt wolno. Aby sytuacja na rynku pracy się poprawiła, wzrost gospodarczy musiałby przekroczyć przynajmniej 4 procent. Na taki wynik, w opinii ekonomisty, mamy szansę w drugiej połowie przyszłego roku.
Na rynku pracy będzie lepiej
- To jednak dobry wynik, tym bardziej, że zakończyły się już prace sezonowe w budownictwie, leśnictwie, ogrodnictwie - mówi Jacek Brzozowski z organizacji Pracodawcy RP. Według Brzozowskiego należy się spodziewać, że pracodawcy zaczną tworzyć nowe miejsca pracy. Wcześniej minister pracy Władysław Kosiniak Kamysz mówił, że wzrost bezrobocia w listopadzie był znacząco niższy niż rok temu. Dane o bezrobociu za listopad zaprzeczają czarnym prognozom niektórych ekspertów, którzy twierdzili, że pod koniec roku bezrobocie przekroczy 14 procent. Według Jacka Brzozowskiego z pewnością tak się nie stanie.
Piotr Kuczyński: To jedynie przerwa w kryzysie
TVN CNBC/x-news
abo